pov. Oliwia
Dobra to jednak nie koniec. Życie jest zbyt ciekawe żeby je kończyć. Mój zabuś mnie porzucił. Przynajmniej na miesiąc, bo wyjachał na wakacje. Akurat w lipcu mam wyznaczony termin porodu. No i tyle.
Właśnie wracałam z zakupów, gdy nagle na swojej drodze zauważyłam takiego przystojniaka.
- KRYSTIAN?! TO TY?! - po chwili go rozpoznałam. To był Krystian Bąk. W czasach kiedy chodziliśmy do podstawówki pierdnął mi w twarz. Tak się poznaliśmy.
- "Laska" nie pochlebiaj sobie tak XD - dokładnie pamiętałam ten charakterystyczny dla niego tekst.
- Chcesz może się spotkać? Odnowić relacje? - spytałam.
- Nie -
- No to widzimy sie na rampach o 20. Do zobaczenia - krzyknęłam i ucieszona pobiegłam do domu, by się przebrać. W sumie ja też mam prawo do jakiejś zabawy,a nie tylko te dzieci i ząbek.pov. Ząbek
Postanowiłem zrobić niespodziankę mojej niuni i wrócic do niej z Gran Kanari wcześniej. Na wyjeździe było super (nakręcaliśny odcinek kultowego serialu Pamiętniki z wakacji). Do domu z lotniska w Warszawie były ok. 2 godizny więc jeszcze troche musiałem poczekać żeby zobaczyc moją ukochaną niewolnice, ale myśle że bedzie warto.
pov. Krystian Bąk
O kurde. Spotkam się z tą Oliwią. Chyba sie ze stresu zaraz zesram. Ubrałem swoje stylowe krótkie spodenki (dosyć szerokie żeby moje bączki nie musiały się kisić), koszule no i oczywiscie swój łańcuch za 40 koła. Byłem gotowy.
pov. Ząbek
Oliwii nie było w domu. Stwierdziłem, że musze ją odnaleźć. Sprawdziłem w sklepie pana piotrka, na ławeczkach. Niestety nigdzie nie było mojej brzydkieeeej niuni. Postanowiłem sprawdzić jeszcze na rampach.
...
- OLIWIA?!?!CO TY ODPIERDALASZ???- moja żonka właśnie przelizała się z innym. Nie wiem komu wpierdolić najpierw.