Już prawie pół roku nie jestem z ząbkiem. Krystian pierdoli mi coś o dziecku. Typie ja ledwo co urodziłam, wychowuje już nawet nie pamiętam ile dzieci, ledwo mi wystarcza na jedzenie, ojciec nie płaci alimentów, a ty chcesz robić kolejne. Ogarnij się.
Akurat, gdy mój synek Oskarek położył się spać i miałam chwilę dla siebie postanowiłam włączyć swojego jakze nowoczesnego laptopa i poprzeglądac media społeczne, w których bywałam coraz częściej nieaktywna. Zauważyłam że dostałam jakieś zaproszenie. "Rocznica ukończenia podstawówki". Wtf kiedy to było. Już nawet nie wiem. Jednak postanowiłam tam pójść. Jedynie po to, żeby zobaczyć jak wyglądają moi starzy znajomi. Trochę się zgapiłam, bo wszystko miało sie odbyć dzisiaj o 15. Dziwne, że Krystian mi o tym nie powiedział.
Odjebałam się. Zrobiłam 14 cm pazy, zrobiłam włosy i mejk ap. Niestety nie byłam pewna jak się ubrać więc na część oficjalną załozyłam top i skinny jeans a na afterka obcisłą sukienkę i boa czy jak to tam się nazywa.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Dzieci zostawiłam z kolegą Krystiana i wyruszyłam w podróż. Paarostatkiem wpiękny rejs. Gdy doszłam na salę okazało się, że byłam pierwsza. Z tej okazji pani Mariolka moja dawna nauczycuelka od muzyki dala mi tekst który miałam czytac. Swoja droga mialam byc prowadząca. Po paru minutach wiedziałam już co i jak. Zauważyłam, że na sali gromadzili się inni uczniowie. A w tym...ZĄBUŚ!!
- Dziękujemy wszystkim nauczycielom za wkład w nas...- przerwałam bo usłyszałam czyjeś krzyki. - SMORĘDA ZAMKNIJ MORDE - on chyba nie wiedział, że nadal mam jego nazwisko. - ŚMIERDZIEL CO SIE PATRZYSZ - cała sala spojrzała się w ich stronę. Zauważyłam, że Krystian był gotowy im przypierdolić. Wtem ząbuś wstał i podszedł do mnie. - Oliwia kiciu, kocham cię i zawsze będę kochał. Jesteś moim małym śmierdzielkiem. Jebać tego całego Krystiana. Tylko ty się liczysz. Przecież możemy być w końcu w trójkąciku jeżeli tego chcesz... - Kochany ząbusiu...Przepraszam, ale on mnie szantażował. Ja kocham tylko ciebie tylko ty się liczysz - zniżyłam się nieco bo bym ode mnie niższy. By przypueczętować nasz związek od nowa zabuś splunął na mnie. Cała sala pokryła się oklaskami, a Krystian spierdolił. Zupełnie tak samo jak z naszej pierwszej randki.
