-Sano Manjiro-
☆ Na randki zabiera cię najczęściej w miejsca, gdzie można coś przekąsić, a jeśli nie, to jednym z przystanków waszej podróży jest jakaś knajpa.
Tak więc, gdy w trakcie wycieczki po wesołym miasteczku zdarzy się, że twój brzuszek odezwie się w rozpaczliwy sposób, Mikey niezwłocznie zareaguje, proponując, byście coś zjedli.
☆ Widzę go jako osobę, która dosłownie zawsze ma pół plecaka zapchanego przekąskami, co nie oznacza, że nie kradnie ich innym.
(Chyba nie muszę mówić, że jego mały gryz to trzy twoje, a gdy usłyszy odmowę, obrazi się)
☆ Zapewne wymyślił ci jakiś pseudonim lub specyficznie odmienił twoje imię, by zwracać się do ciebie w sposób, w jaki nie robi tego nikt inny.
Z tego też powodu, gdy ktoś podłapie zwrot i powie do ciebie używając tegoż określenia, Mikey lekko się zdenerwuje, mówiąc, że tylko on może tak do ciebie mówić.
Możliwe, że gdy jesteście sami, używa też niektórych z tych pieszczotliwych określeń na drugą połówkę, takich jak skarbie czy rybko.
☆ Potrzebuje dużo kontaktu fizycznego, więc nie obejdzie się bez wielkiego przytulasa na powitanie i chodzenia za rękę.
Potrzebuje twojego dotyku praktycznie cały czas, więc zawsze siada bardzo blisko ciebie, by wasze uda lub ramiona lekko się stykały. Twoje ciepło go uspokaja.
☆ Lubi, gdy dotykasz go po włosach, więc bez problemu pozwala ci się czesać i robić różne fryzury.
Raz zrobiłxś mu z górnej partii włosów mały warkoczyk, który tak mu się spodobał, że co jakiś czas prosi cię, byś znowu mu taki zrobiłx.
☆ Zdarzy mu się spóźniać, ale jeśli uda mu się zaplanować waszą randkę w dzień, w którym będzie całkowicie wolny (co zdarza się ekstremalnie rzadko) przyjdzie na miejsce spotkania pół godziny wcześniej.
Będzie też osobą, która przed spotkaniem nie będzie robić totalnie nic oprócz szykowania się na nie, a gdy już skończy, będzie siedział w bezruchu, nie wiedząc, co ze sobą zrobić.
☆ Myślę, że w skrajnej sytuacji zagrażającej twojemu życiu Mikey byłby w stanie kompletnie odizolować cię od społeczeństwa, zamykając na cztery spusty w bezpiecznym miejscu, oczywiście pod nadzorem.