>>Tu powinno znaleźć się jakieś ostrzeżenie<<
Opisy toksycznych zachowań, jakie moim zdaniem mogłyby przejawiać postacie z tokyo revengers, będąc w związku.
☆ Draken byłby nadopiekuńczy. Zawsze kontrolowałby to, gdzie i z kim jesteś, co jakiś czas dzwoniąc. Jeśli nie zadzwoniłabyś o umówionej godzinie, nie odbierała jego telefonów, nie odpisywała na wiadomości lub nie wróciła na czas, zrobiłby o to wielką awanturę.
Nie wspominając już o tym, że po każdym wypadzie żądałby dokładnego sprawozdania z tego z kim byłaś, gdzie byłaś i co robiłaś.Myślę, że nie miałby oporów przed przeszukiwaniem twojego pokoju, by upewnić się, że nie trzymasz nigdzie papierosów, alkoholu lub niebezpiecznych przedmiotów.
Twój telefon również byłby przez niego sprawdzany.Może nie byłby chorobliwie zazdrosny, bo raczej ci ufa i wie, że nie jesteś zainteresowana związkiem z kimkolwiek oprócz niego, co nie zmienia faktu, iż bardzo dosadnie wyjaśniałby twoich adoratorów, a gdyby któryś był bardziej upierdliwy, nie zawahałby się użyć w stosunku do niego siły.
☆ Mikey oczekiwałby tego, abyś zawsze poświęcała mu sto procent swojego czasu. Nawet nie tylko tego wolnego, przez co zaniedbywałabyś naukę.
Chciałby mieć cię całkowicie na wyłączność, więc odsuwałby cię od rodziny i przyjaciół przekonując, iż on w zupełności ci wystarczy i do szczęścia nie potrzebujesz nikogo więcej.
To poniekąd łączy się z tym, że byłby niesamowicie zazdrosny. Nieważne, jakiej płci byłaby osoba trzecia — jeśli bałaby ona dla ciebie i ważna i poświęcała byś jej swój czas, który przecież mogłabyś poświęcić jemu, postrzegałby ją jako swojego rywala i oczywiście starł się jak najbardziej poluźnić waszą relację.
☆ Keisuke cały czas prowokowałby kłótnie. Wytykał ci błędy i subtelnie, nie zawsze świadomie cię poniżał, przez co zaniżał twoje poczucie własnej wartości, co dawałoby mu gwarancję tego, że z nim zostaniesz. Przecież nikt oprócz niego, jakże cudownego i wyrozumiałego chłopaka nie chciałby cię, za co powinnaś być mu wdzięczna.
Przez trudności w okazywaniu emocji zdarzałoby mu się być dla ciebie naprawdę niemiłym, a podczas częstych sprzeczek dosłownie o wszystko, w powietrzu unosiłyby się krzyki i wyzwiska tak mocne, że aż doprowadzające cię do płaczu.
Zapewne mówiłby tylko o sobie, ukrócając lub oddalając rozmowę od tematów bliskich tobie, takich jak twoje pasje, przeżycia czy opinie na różne tematy.
I jego widzę jako osobę niezwykle zazdrosną, tyle że on, w przeciwieństwie do Manjiro, który przynajmniej starałby się tę swoją zazdrość ukrywać, nie miałby oporów przed publicznym urządzaniem ci scen zazdrości, niekiedy stając się agresywny.
☆ Chifuyu byłby nieufny i jednocześnie bał się, że Cię straci, co powodowałoby, że jego zachowania często byłyby ze sobą sprzeczne. Dla przykładu: żądałby, abyś mówiła mu o wszystkim, jednocześnie sam ukrywając przed tobą wiele rzeczy, co tłumaczyłby sobie jako troskę.
Chłopak prowadziłby politykę cichych dni, która miałaby być formą kary ukazującą jego niezadowolenie wobec podjętych przez ciebie działań. Nie rozmawiałby z tobą o tym, co go boli ani o tym, co mu się nie podoba, karząc ci się tego domyślić.
Myślę, że byłby w stanie udawać bądź wymuszać płacz dla osiągnięcia własnych celów. W grę wchodziłyby również inne formy manipulacji, przerzucanie na ciebie winy i obarczanie cię odpowiedzialnością, gdy tak naprawdę to on zawinił.