~1~

33 4 1
                                    

Pov: geroge

Jezu czemu ja- pomyślałem kiedy Jechałem z moją pszestraszoną matką i policjantem do poprawczaka

Doba to Davidson jak tam będziesz to masz zabrany telefon-powiedział policjant a ja tylko odmruczałem

Gerog będę cię co tydzień odwiedzić- oznajmiła moja matka i połorzyła rękę na moim ramieniu

No chyba cie dupa boli i zabierz te łapsko- powiedziałem pszes zęby naco kobieta się odsuneła

Jesteśmy-powiedział otwierając mi drzwi to...
Niedaleko mu dokoźczyć

To ja idę i masz ten piepszony telefon-oznajmiłem wychodząc i dalem mu przedmiot po chwili podeszła domnie chyba derektora kazała mi iść zanią w połowie drogi zaczęła tłumaczyć mi zasady zapamiętałem że kontrola jest o 17 i 22 a pod koniec kobieta dała mi klucz a ja otworzyłem drzwi były tam dwa lurzka i kraty za oknem oraz dwa biurka z krzesłami usiadłem na jednym z nich i patrzyłem się w sufit nagle począłem pchnięcie krzesłem pszesco spadłem z niego

No witaj dziwko-odezwał się głos z zamnie

Wstałem i chwyciłem nuż który miałem w kieszeni hah niezabrali mi go

Zacząłem podchodzić do chłopaka miał zielone oczy i blond włosy pszycisnołem go do ściany i chciałem przyłorzyć mu nosz do szyji ale usłyszałem pukanie do drzwi popatrzyłem się na zegar który był powieszony na ścianie nademą o kur 17 odwruciłem blondyna tak żebym ja był pszy ścianie i puściłem nuż tak żeby upadł na ziemię ,zaczołem wymuszać płacz

Proszę-odezwałem się a blondy patrzył się jak wryty

WAS TAKEN DO DEREKTORA -odezwała sie jakąś chyba nauczycielka

Blondy się wkurwi i poszed za kobietą otarłem tważ z "łez" i połorzyłem się na łóżko przedtem biorąc nuż z podłogi a po jakimś czasie zasnołem

Time skep(następny dzień)

Była już 8:00 a kierowałem się w stronę stołówki gdy byłem na miejscu wziołem tace z jedzienie I szukałem wolnego miejsca nigdzie niebyło Jezu czemu ja nagle podszedł domnie jakiś chłopak hej jestem karl chodź oznajmił a ja to zrobiłem zaprowadził mnie tam gdzie było jego gang? Kazał mi usiąść a ja to zrobiłem rozejrzałem się i ujrzałem  blondyna i jakiś innych

Hej -jestem daryl i zostałem wrobiony w morderstwo
A ja karl I torturowałem ludzi

Yyy hej jestem geroge -a ci dwoje to?

A ten blondyn to cley brunet koło niego to nick

Miło poznać

O wow dziwka umie mówić I co zaco tu trafiłeś mhh morze za uderzenia misia do spania brunet I blondyn zaczęli się śmiać

Za morderstwo powiedziałem I zacząłem pić sok

Oj biedny misiu pluszowy zabiłeś  go
Nanowo zaczęliśmy się śmiać

Zabiłem 18 ludzi w tym ojca-powiedziałem I oparłem się.

O japierodole -oznajmił karl
Wziołem jabko i wruciłem do pokoju a zaraz potem polorzyłem się na łóżko i ustawiłem jakiś stary budzik na 7:15 I zaczołem szukać po szawkach czego kolwiek gdy jedną szafke otworzyłem zobaczyłem prezerwatywę wziołem jedną i wrzuciłem szybkim ruchem do mojej szafy. Lecz tak myślałem

Ej co mi kradniesz-odezwał się ten cały cley

O wybacz myślałem że jesteś gejem i że są ci niepotrzebne

Uu dziwka pokazała pazury

Jeszcze raz powiesz domnie dziwko to masz wypierdol

Pff dziwka i bicie się

W tym momencie żuciłen się na niego I wywróciłem go nagle Poczułem jak coś mnie złapało za dupe dobrze wiedziałem kto to był ruszyłem biodrami tak rzeby mu wpierdolić

Mhh~wyjęczał z siebie blondy

Co do kurwy Wstałem szybko z niego a ten podnius się do siadu

Sorry-odezwał się cały czerwony blondyn

Mogę wiedzieć ci do kurwy to było ?!

Nic niebyło a teraz idę się pozbyć problemu odezwał się blondyn idąc do kibla

A ja szybkim ruchem wyszlem z pokoju bo niechciałem słyszeć tych jęków
Była już po 16 a ja wieciłem się po szkole

Ej ty nowy-odezwał mi się dobrze znany głos

O witam

Ty pizdo jak mogłeś mi zabić dziewczynę ty tebilu - wykrzyczał corpse

Oj wybacz ale przynajmniej niezawraca se dupy tobą powiedziałem I zaczołem biec w stronę pokoju gdy otworzyłem drzwi I weszlem do środka zamykając drzwi na klucz usłyszałem doś głośny jęk strasznie się zarumieniłem i wskoczyłem pod koc który był na łuszku i po jakimś czasie usłyszałem otwieranie drzwi od kibla ty tu byłeś pszes ten cały czas? Mhm

Time skep(22:57)

Wiesz może gdzie jest klucz jakis do okna

Nie -odezwał się blondyn który czytał

Pff to ja szuka- zaczołem szukać klucza po szufladach i nagle

TAK! Mam to otworzyłem szafe gdzie był mój nuż i włorzyłem przedmiot do kieszeni od bluzy

A ty gdzie

Idę się zabawić idziesz też ?

Mogę ale to jest 3 piętro

I? Nie z takiej wysokości skakałem -powiedziałem to i wyskoczyłem popatrzyłem w górę i ujrzałem dream który się wychyla i powoli skacze no wow dałeś radę

Trochę mnie nogą boli

Cipa-powiedziałem to a po chwili zaczołem biec a zemną blondy kiedy byliśmy na miejscu rozdzielismy się dream niemał co robić więc poszedł kupić alko gdy tak sobie spokojnie szłem Poczułem ręce na moich biodrach odwruciłem się do tej osoby i ujrzałem 49 latniego mężczyznę z obrączką na ręce

Co taki słodki chłopak robi w taką noc

A wie Pan zgubiłem się-odezwałem się słodkim głosikiem

A chcesz sie zabawić morze słoneczko

Mhm powiedziałem I a ten oblech zaczoł mnie prowadzić do jakiejś zaułki chciał zdjąć mi spodnie ale...

Wyciągaj kasę albo cie zabije

C-co
To co słyszałeś a teraz daj mi to co chce

Mężczyzna dał mi 500 złotych i zaczoł mnie błagać żebym go niezabijał ale ja wbiłem mu nuż w łap a po jakimś czasie pojawił się tam również cley no witam pszywtiałem się i wyciągnołem nuż z głowy mężczyzny

No witam- pszywiatł się blondyn lekko zdziwiony
dobra masz tu 200zł I chodź do tego pierdolca .

psychopath//DNFOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz