Nie czytałeś/czytałaś storm bringer tego też nie czytaj
Chuuya: Iceman dlaczego ty tak wogóle nazywasz się Iceman
Iceman: To od lodów
Wszyscy:...
Albatros: UUUUUUU
Pianoman: Komu robiłeś?😏🥵😏😏
Lippman: Dobre pytanie
Doc: Pewnie Moriemu
Chuuya: Co?
Albatros: ICEMAN TO GEJ!
Lippman: I po co tak krzyczeć?
Chuuya: Pierwszy raz się z tobą zgodzę Lipomanie.
Iceman: A-ale mi o inny lód chodziło
Wszyscy:*cisza*
Wszyscy: ALBATROS!!!
Albatros: Ehehehe
Pianoman: To ty nas w błąd wprowadziłeś!
Doc: Ty nie byłeś lepszy
Pianoman: W sumie racja ...
Lippman: Tak wogóle to mieliśmy porozmawiać o ważnych sprawach....
Chuuya : Ja mam ważny temat do poruszenia
Iceman: Jeżeli znowu chodzi o to że Albatros w środku nocy wywiózł cię na jakieś zadupiu to to nie jest ważny temat
Chuuya: JEST WAŻNY!
Wszyscy: NIE NIE JEST
Chuuya: Ty się już zamknij Albatrosie
Pianoman: Przypomnę że ja jestem liderem flag
Chuuya: TO KAŻ MU PRZESTAĆ!
Albatros: Czemu?
Doc: Nie robi przecież nic złego
Chuuya: Czy jest tu chodź jedna NORMALNA osobą
Lippman: Wątpię
Chuuya: Fakt ale ty jesteś nalbliżej normalno...
Lippman: *twerkuje na żyrandolu*
Chuuya: Myliłem się
Iceman: Zastanawiam się jakim códem on nie spada
Doc: To jest bardzo dobre pytanie
Albatros: PIJEMY?!
Wszyscy: TAK
Pianoman: To miało być spotkanie biznesowe....
Wszyscy: serio?
Pianoman: Tak...
Później
Chuuya: Albatros przetsań wpierdalać szkło
Albatros: NIE!
Doc: No pojebany
Lippman na żyrandolu: Ajm e bicz ajm e bos
Iceman: Lekarza dla tego pana!
Doc: Ja jestem lekarzem
Pianoman: Takim lekarzem że raz pomyliłeś tabletki na ból głowy z jakimś proszkiem na przeczyszczenie i przez tydzień z łazienki nie wychodziłem...
Doc: To przez Albatrosa i te Imprezę
Iceman: Jaką Imprezę?
Albatros: A no była taka...taka gruba że nie dziwię się jak nie Pamiętacie
Chuuya: I MNIE NIE ZAOROSILIŚCIE?!
Wszyscy: ....
Lippman: *spada z żyrandolu*
Doc: Cholibka...
Chuuya: NIENAWIDZE WAS!
Pianoman: Albatros po tym wszystkim cię zabije
Iceman: Ustaw się w kolejce
Najebany Albatros: Ale mam baranie
Doc: No widzę
Lippman: Eeee makarena
Chuuya: Chyba mocno oberwał przy upadku
Iceman: Może nawet za mocno...
Chuuya: wracając...CZEMU NIE ZAOROSILISCIE MNIE NA IMOREZE?!
Jak będzie tu 5 gwiazdek pod tym rozdziałem to piszę co sie stało na imprezie u Albatrosa
CZYTASZ
Bungou stray dogs -nowa era
FanficZbiór patologicznych opowiadań (i nie tylko) publikowanych raz na ruski rok. Zapraszam cię koparko do tych WSPANIAŁYCH pojedynków pomiędzy zbrojną agencją gejów i homoseksualną mafią,poradników,patologiczności i talksów Okładka @k1ra_sempai