rozdział 2

18 1 2
                                    

*Gdy zakończyła się rozprawa*
...
Victoria wyszła z pomieszczenia z płaczem, domyślcie się. Tak jej ojciec jest na wolności, przynajmniej nie mieszkają z nim tylko on jest niebiezpieczny. Rose pocieszała Victoria. Ostatnio bochaterka poznała pewnego chłopaka, jest on nowy w jej klasie.
Ma na imię Harry.

Harry jest brunetem ma jasne niebieskie oczy, dość wysoki.

Gdy Victoria odpoczywała w swoim pokoju, jej mama ją zawołała.
-Vic! Ktoś do ciebie! Zejdź na dół.-Mama zawołała z drugiego pokoju.
Daisy zeszła a jej mama akurat wychodziła do sklepu.
Był to Harry.
-Harry? Co tu robisz?-zapytałam.
-Przyszłem się przywitać.
-A więc Cześć, wejdź proszę.- nie co sie zdziwiłam na jego widok.
Harry wszedł i poszli do salonu.

Vic-Może chciałbyś obejrzeć jakiś film?
Harry-Chętnie
Victoria odpaliła Cda i razem oglądali Euphorie.

*W trakcie odcinka*
Vic-Pójde po coś do jedzenia i picia.
...
Gdy Victoria weszła do pokoju nie uwierzyła co zobaczyła...

Ojciec-Cześć córeczko, dawno sie nie widzieliśmy.
Vic-Co tutaj robisz?! Jak tu weszłeś
Ojciec popatrzył na mnie martwym wzrokiem.
-No wiesz, otwarty balkon.

Usłyszałam głośny dobiegający głos z salonu.
-Vic? Idziesz?-Harry spytał dość niepokojąco.
-Tak! Zaraz przyjdę.
Zapytałam łagodnie ojca czy może wyjść. Odziwo nie zaprzeczył, ulżyło mi.

Zabrałam z kuchni tymbarka brzoskwiniowego i paczke Lays'ów, pobiegłam szybko do salonu.

-Już jestem. Oglądamy dalej?-zapytałam.
-Tak.

...

Minęła nie cała godzina a ja usnełam w ramionach Harrego.

I'm sorry Princess Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz