Pov Izuku
Obudziły mnie promyki słońca, które równo ułożyły mi się na twarzy, od razu o czym pomyślałem to przyjemne uczucia z wczoraj, na samą myśl zarumieniłem się.
Moja alfa jeszcze smacznie spała. Był taki spokojny podczas snu. Postanowiłem nie budzić go i zrobić niespodziankę. Tak jak postanowiłem, zszedłem na dół zrobić naleśniki.
Zacząłem szukać składników i mieszać je ze sobą.
Pov. Katsuki
Obudził mnie wspaniały zapach, najprawdopodobniej naleśników. Wstałem i od razu poszedłem za niesamowitym zapachem, a tam zauważyłem najsłodszą rzecz na świecie. Izuku był ubrany w jasno różowy fartuszek, a jego twarz miała plamy po mące.
— Naleśnika? — zapytał z szerokim uśmiechem, na co przytaknąłem.
Chciałem już się zabrać za jedzonko, ale ktoś zapukał.
— Cholera — syknąłem.
— Ja otworzę — powiedział pełny energii chłopak i pokierował się do drzwi, a po chwili usłyszałem ten irytujący głos.
— Siema bakubro! — krzyknął.
— Czego dusza jęczy o godzinie 9?
— Praca — powiedział już z poważnym głosem.
— Do gabinetu — powiedziałem tym samym tonem.
Pov Izuku
Po chwili obie alfy poszły do gabinetu. Byłem strasznie ciekawy o co chodziło więc podszedłem pod drzwi.
— Ile jeszcze będziesz go okłamywać — powiedział Kirshima.
— Ty wiesz, że to nie jest takie łatwe, przecież mogę go znowu stracić.—odpowiedział blondyn.
Chyba mówią o mnie — powiedziałem w głowie.
— Z dnia na dzień będzie bardziej cierpiał —podniósł głos.
— Ale co ja mam mu powiedzieć?! —krzyknął. — Hej Izuku, jestem Ground Zero oraz mordercą, handlarzem narkotyków i największym bossem w Japonii?! — podniósł głos.
Dłonie zaczęły mi się trząść, tak samo jak nogi które robiły się już jak z waty.
Uciekłem do kuchni.
Nie dowierzałem w słowa które MOJA alfa powiedziała.
On jest Ground Zero, największym i najbardziej niebezpiecznym mężczyzną na tym świecie? — pomyślałem.
Chciałem stąd uciec jak najdalej się da.
— Już jesteśmy — powiedział z dużym uśmiechem, a ja na niego spojrzałem z przerażonym wzrokiem na co się zdziwił.
Podszedł do mnie.
— Izuku nic ci nie jest? — zapytał chcąc mnie dotknąć.
— Nie dotykaj mnie — krzyknąłem przerażony. Na co tym bardziej się zdziwił.
— Co się stało? — odezwał się jego przyjaciel.
Nie odpowiedziałem tylko zacząłem się trząść.
Alfa chyba zrozumiał, że wszystko słyszałem.
— Ile słyszałeś? — zapytał łagodnie już bez uśmiechu.
— Wystarczająco.
Chciałem go ominąć i wyjść przez drzwi, ale zatrzymała mnie jego ręka.
— Izuku wytłumaczę ci wszystko, tylko poczekaj — powiedział.
— Co chcesz mi powiedzieć? Ile osób zabiłeś? — powiedziałem z łzami w oczach — Chce stąd wyjść, więc mnie wypuść! —krzyknąłem.
— Nie.
— Puść mnie! — krzyknąłem zaczynając się wiercić. — Jeśli mnie nie puścisz, powiem wszystko policji! — krzyknąłem na co mnie puścił, ale nie ze strachu tylko z zdziwienia. Sam nie wiedziałem co powiedziałem.
— Idź — powiedział obojętnym głosem, a ja ubrałem buty, wziąłem kluczyki i wyszedłem.
~~~~~~
Po chwili jazdy taksówką dotarłem do domu.
Złapałem się za brzuch, bo nagle mnie rozbolał. Udałem się szybko do łazienki. Zwymiotowałem.
Gdy już zwróciłem wszystko co miałem, nadal źle się czułem.
Zacząłem się zastanawiać co może być przyczyną, stres? Nagle sobie przypomniałem, że blondyn nie zabezpieczył się.
— Cholera, tylko nie to.
Ruszyłem do pobliskiej apteki, żeby mieć pewność, bo przecież to przypadek, moje dni płodne rozpoczynają się za tydzień.
Zakupiłem test i wróciłem do domu.
Otworzyłem go z kartonika i przeczytałem instrukcję.
Po chwili już czekałem na wyniki.Odwróciłem i niedowierzałem.
/. Polsat. ./
Siemka! Nie dawno napisałam, że zawieszam a jednak dostałam weny.
![](https://img.wattpad.com/cover/283794798-288-k574416.jpg)
CZYTASZ
„Zielonowłosy kelner" ~ BakuDeku ~ Omegaverse~
RomancePewnego dnia izuku zaczyna swoją pracę jako kelner w pobliskim barze. W pierwszym dniu spotyka strasznie interesującą osobę. ~ sceny yaoi ~ ~ przekleństwa~ | okładka nie moja wzięłam z internetu |