🔆Episode 1 - "OPERATION STRIX " (Część 1)🔆

274 7 0
                                    

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

To był szalony dzień w wielkim mieście. Ludzie się wszędzie spieszyli i popychali się nawzajem idąc do pracy lub szkoły. Można było zobaczyć wiele samochodów różnych kształtów i rozmiarów jadących po ulicach.

Lecz jedno z nich się bardzo wyróżniało. Było to długie, czarno auto przypominające limuzynę. W środku niego siedziała dwójka mężczyzn - biznesmen i szofer.

- Daleko jeszcze do ambasady? - zapytał bogacz kierowcę.

- Jakieś dwadzieścia minut (20 min.), proszę pana. - odpowiedział mężczyzna. Gdy próbował nacisnąć pedał hamulca, nic się nie stało. Samochód nadal jechał z szybką prędkością - Co jest?! Hamulec nawala.

- Co ty wyprawiasz? Patrz na drogę! - wołał biznesmen chwytając się siedzenia. Ostatecznie auta skręciło w lewą stronę i przebiło się przez barierkę. Poleciało w dół, uderzyło w ziemią, zapaliło się i ostatecznie zabiło oboje mężczyzn.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

W pewnym ogromnym budynku, w ciemnym pokoju siedziała grupka mężczyzn i kobiet rozmawiała o bagatelnie ważnej sprawie.

- Nasz przedstawiciel zginął w wypadku na terytorium Ostanii. Podejrzewa się, że tak naprawdę był to zamach na zlecenie wschodniej skrajnej prawicy. Z pewnością chcą doprowadzić do wojny z Westalis. Musimy powstrzymać ich za wszelką cenę. - powiedział poważnie mężczyzna siedzący w cieniu z założonymi rękami.

- Niech "ona" się tym zajmie. To zadanie dla naszej najlepszej agentki. - zasugerował/zażądał inny mężczyzna - Dla Twilight.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

W ciemnym zaułku informator przekazywał pewne informacje dla bogatego, grubego, pół łysego mężczyzny z brodą.

- Obiecane towary. Zdjęcia będące dowodem na to, że Minister nosi perukę, a oto negatyw. - powiedział informator. Bogacz wyjął zdjęcia patrząc na nie przez chwilę, po czym złapał owalny, metalowy przedmiot.

- Dobrze się spisałeś. Dzięki temu zmusimy go do dymisji. - uśmiechnął się brodacz, po czym zaczął odchodzić - Czekam na resztę.

Wsiadł do samochody i następnie odjechał. Mężczyzna z fedorą miał już odchodzić, ale zatrzymał go ten sam mężczyzna, któremu wręczał kopertę. Po jego bokach stała para ochroniarzy.

- Hej, kolego. - biznesmen wyciągnął rękę chcąc dostać swoją własność - I jak? Przyniosłeś to, o co prosiłem?

- Co? Ale przed chwilą już... - informator zaczął panikować, aby następnie złapać się za twarz w końcu pojmując, że został wykiwany - Wydymała mnie!

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Fałszywego mężczyznę można było teraz ujrzeć w jadącym samochodzie prowadzonym przez niego. Jednak facet nie był facetem, ponieważ kiedy zdjął swoją "twarz", która była maską ukazała się twarz młodej kobiety. Z wyglądy wyglądała na 18-19 lat, lecz jej wzrost mógł niektórych zmylić.

Dziewczyna miała porcelanowo-biało skórę z parą (T/K/O) oczu przypominające diamenty. Włosy miały kolor (T/K/W) kwiatu. Usta były blado różowe i delikatne niczym chiński jedwab najwyższej jakości. Innymi słowy dziewczyna była piękna niczym Afrodyta, mądra jak Atena i pełna ładu przypominająca Harmonię.

Wyjęła z torebki błyszczyk i zaczęła sobie malować usta wciąż ostrożnie patrząc na drogę. Gdy już zabarwiły się na czerwono-różowy kolor cmoknęła z charakterystycznym dźwiękiem. Następnie poprawiły włosy odgarniając zabłąkane kosmyki.

Kryptonim: Twilight. Ta kobieta jest szpiegiem. W czasach, gdy pod przykrywką spokoju wszystkie kraje prowadzą ze sobą wojnę informacyjną, ona z powodzeniem lawiruje na polu bitwy, przybierając setki różnych twarzy.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

💐sᴘʏ x ғᴀᴍɪʟʏ x ғᴇᴍᴀʟᴇ ʀᴇᴀᴅᴇʀ💐Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz