2 tygodnie później
Pov 3os
Lena oraz Kara miały się dobrze, niektórzy by powiedzieli, że zostały sobie pisane. Pomimo minionego czasu, Supergirl nie zapomniała o tajemniczej nastolatce. Bardziej ją ciekawiło skąd wiedziała, gdzie jest jej dziewczyna i dlaczego powiedziała, że nie są sobie obce. Kara oczywiście powiedziała czarnowłosej o wszystkim, która sama zaproponowała pomoc w znalezieniu jej. Jednak to nic im nie dało, nic nie znaleźli, tak jakby ona nie istniała i tu się nikt nie mylił. Skyler nie istniała, nie tutaj...
Pomimo tego co obiecała sobie nastolatka, nie potrafiła się przełamać i poprosić o pomoc sobowtóry swoich matek. Kolejny raz od tych dwóch tygodni dziewczyna szła przez park. Miała na sobie podarte jeansy i bluzę z kapturem oraz czapkę z daszkiem. Usiadła na ławce, na tej samej od tych kilku dni. Lubiła tu przychodzić, ze względu na spokój i ciszę, która tu panowała.
Zastanawiała się ile potrwa jej powrót do domu, albo poproszenie o pomoc. Jej rozmyślenia przerwał przerażający kobiecy krzyk. Skyler nawet się nie zastanawiała, użyła swojej superszybkości i od razu dostała się tam gdzie chciała. W drodze się przebrała, dzięki czemu nie zdradzała swojej tożsamości. (strój w obrazku na górze i tak ukradłam go Clintowi, ale chyba się nie obrazi :3). To co zobaczyła zamroziło ją na miejscu, jakaś duża jaszczurka trzymała klona jej matki. Lena próbowała się wyrwać, lecz to na nic, przestała walczyć. Kara leżała na kupie zepsutych skrzynek, jej żyły świeciły na zielono. Nagle czarnowłosa znalazła się z blondynką w DEO. Nie wiedziała jak ani kto, to zrobił. Medycy od razu do nich pobiegli, jednak uwaga Leny była skupiona na telewizorze, gdzie leciały wiadomości. Była właśnie transmisja na żywo, gdzie tajemnicza bohaterka walczy z wielką jaszczurką. Kobieta była pod wrażeniem, a gdy zobaczyła cienie, wiedziała, że jest to, ta sama osoba co ją uratowała.
Jaszczur został pokonany, jednak Skyler nie miała tyle szczęścia i leżała właśnie w jakimś zaułku. Na brzuchu miała trzy wielkie rozcięcia, zebrała się w sobie i ostatnimi siłami pobiegła do DEO, gdzie od razu zemdlała, a ostatnie co pamięta to supergirl, która do niej podbiegła.
--------
łiii noc i energetyk daje wenę, no i ofc muzyka, bo bez tego nie da się pisać.
Również jak zauważyliście jest nowa okładka, moim zdaniem jest o wiele ciekawsza od ostatniej ahshas. Nie tylko w tej książce zmieniłam okładkę! Do tego pojawiła się nowa książką, gdzie są moje pseudo poezje, zachęcam też do obserwowania mnie, by dostać powiadomienie o nowej książce. Miłego czytania oraz miłego dnia/ wieczoru <3333
CZYTASZ
Supercorp zły numer
FanfictionChyba tytuł mówi wszystko za siebie, a jak chcesz się dowiedzieć więcej to zapraszam do przeczytania!!!