Ciepły czerwcowy poranek.
Dla Manixa, Avanette i Joanny Jajco był to szczególny dzień. Znów mogli zjawić się w murach Jajco School, żeby podziwiać trwające tam zakończenie roku. Oni jako klasa maturalna swoje zakończenie mieli już w kwietniu. Od tamtego czasu napisali matury i z niecierpliwieniem czekali na dzień, aż reszta ich przyjaciół zacznie wakacje i będą mogli wspólnie wyjechać w podróż ich życia.
-Ale pięknie wyglądacie! - zachwycała się Asia. Szybko podbiegła do Wiki i zaczęła otrzepywać z jej sukni jakieś niewidzialne okruszki.
-Kaj mi pomoże powynosić ten cały sprzęt roboczy z akademika? - zapytał Kamil. Każdy jednak po tym pytaniu zdawał się bardzo zajęty. Asia zaczęła nawet wiązać niewidzialne sznurówki przy swoich szpilkach.
-Nie mogę uwierzyć, że to już koniec! - rozmyślała Kamila
-Błagam, tylko nie płaczcie. Spędzimy prawie całe wakacje razem! - pocieszył ją Avanette.
-Wy spędzicie - powiedziała smutnym głosem Dizi - Wiecie, że ja nie mogę. Mama się nie zgodziła, żebym pojechała z wami na te waszą farmę.
-Ale... ale obiecujesz, że będziesz do nas pisać? I że będziemy razem grać? - uściskała ją Wika.
-No jasne, że tak. Tak łatwo się mnie nie pozbędziecie ze swojego życia.
Zaczęli opowiadać o swoich emocjach wspominając właśnie kończący się rok szkolny. Mimo to nie było czasu na łzy, mieli tyle wspaniałych planów na wakacje. Ich rozmyślania przerwało pojawienie się dwójki innych uczniów.
-Hejka, jak nastawienia? - zapytał chłopak z ogromnym liściem przymocowanym na jego głowie. Był to Klonek. Przyjaciele poznali go dokładniej, podczas wycieczki do ZOO. Mam na myśli miejsce, gdzie można podziwiać zwierzęta, a nie spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością. Razem z nim przyszła Betty, niska dziewczyna z brązowymi włosami i jak mawiała Avanette, z ciągle rozbieganym spojrzeniem wariatki. Pomachała wszystkim i uśmiechnęła się serdecznie.
-Bardzo dobre, w końcu kończymy te szkołę. Muszę jednak przyznać, że Rafał Brzozowski był najlepszym dyrektorem z jakim się spotkałam - wyjaśniła Wika.
-Będziemy za wami bardzo tęsknić - spochmurniała Betty
-Ej no, nie martwcie się. Będziemy przecież w kontakcie, co nie?
-Jasne, że tak, dziękuje.
-Przepraszam, że wam przerwę - wtrącił się Manix - ale musimy iść, bo zaczną bez was.
Pożegnali się chwilowo i rozeszli w inne strony.
Kamila, Wika, Dizi i Kamil poszli do swoich grup, natomiast Ava, Asia i Manix postanowili zająć miejsca w sektorze dla gości. Gdy przeciskali się między rzędami poszukując wolnych krzeseł, wpadli przypadkiem na profesor sanah.
-Oooo hejka! - przywitała się - Jak miło was widzieć!
-Panią również! - uśmiechnął się szerzej Manix
-Moi ulubieni uczniowie znów w murach szkoły! Hyhy... Co was sprowadza?
-Przyszliśmy obejrzeć zakończenie roku naszych przyjaciół - wyjaśniła Asia
-Oh taaak! Jesteście kochani! No cóż, ja już nie przeszkadzam! Miłych wakacji! -pożegnała się i odeszła w poszukiwaniu szczęścia.
Sanah jest jedną z nauczycielek muzyki w Jajco School. W tej placówce, dzięki staraniom dyrektora Brzozowskiego, kładzie się szczególny nacisk na wychowanie muzyczne uczniów. Każdy z nich może sobie wybrać odpowiadający mu styl muzyczny i instrumenty. Kiedy w szeregi kadry nauczycielskiej wstąpiła sanah, Manix był pierwszym uczniem, który złożył podpis na nowopowstającej grupie nauki gry na skrzypcach i pianinku.
CZYTASZ
Jajco i Bogowie Olimpijscy
AdventureKiedy rok szkolny dobiega końca, Grupa Węgla nawet nie domyśla się, że coś może popsuć ich wakacyjne plany. Cały ich światopogląd się wali wraz z pojawieniem się w potworów. Bogowie olimpijscy stają się prawdziwsi, a powrót do lekcji historii potrze...