Pierwsza myśl o śmierci

94 14 3
                                    

Kiedy byłam w 5 klasie podstawówki zdechła mi kotka. Była naprawdę fajna i była ze mną od urodzenia. Wiem, że może to być głupie, ale to spowodowało, że zaczęłam myśleć o swojej śmierci. Obwiniałam się za jej śmierć, za to, że nie byłam wstanie jej pomóc. Byłam wtedy mała i tęsknota jest zrozumiała, ale myślenie o własnej śmierci już nie.

Często planowałam jak się zabić, kiedy i gdzie. Zaczęłam chodzić tylko w czarnych ubraniach, przestałam dbać o siebie i unikałam rodziny.

Kiedy kłóciłam się z siostrą groziłam jej, że się zabije albo, że ucieknę z domu.

Ale tak naprawdę to kiedy pojawiła się ta pierwsza myśl o samobójstwie?

Był to słoneczny dzień, nie pamiętam dokładnie jaki, ale wiem, że było to lato. Wracałam ze szkoły, gdy zauważyłam ceglaną kamienicę. Widziałam ją zawsze kiedy wracałam, czy szłam do szkoły, ale w ten dzień pomyślałam, że mogłabym z niej skoczyć. Chciałam się zabić, bo myślałam, że spotkam mojego kota. Wiem, że głupi powód.

Po tej myśli zaczęły nachodzić kolejne. Jak ja miałabym się tam dostać, czy byłabym gotowa skoczyć, co czuliby moi rodzice, jak zareagowałaby moja rodzina. Przez te myśli zaczęłam coraz częściej myśleć o śmierci i bólu.

Na tamtym etapie jeszcze nie wiedziałam, że mogę się ciąć, więc wyładowywałam swoje emocje na rodzicach i siostrze. Stałam się dla nich zimna i oschła.

Nie wiedziałam dlaczego moi rodzice mówili mi, że jestem chamska, czy wredna. Polubiłam być opryskliwa i oschła, ponieważ nie cierpiałam tylko ja. Byłam pewnego rodzaju sadystą. Nie wiedziałam, że to co robię jest toksyczne.

Byłam i jestem pesymistą, nie wiedziałam sensu bycia miłą dla innych skoro i tak chciałam odejść. Nie chciałam, aby ludzie mówili, że jestem chamska, ale w inny sposób nie mogłam sobie poradzić z emocjami.

Rodzice jakoś we wrześniu postanowili, że udadzą się że mną do psychologa. Bardzo się stresowałam pierwsza wizytą, bo musiałam rozmawiać z jakąś kobietą o moich problemach, których nawet ja nie rozumiałam.

Tak wyglądał początek moich problemów...

Dni, które zmieniły moje życieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz