Leżałem pół żywy na łóżku, wpatrując się w biały sufit. Może było to spowodowane pobiciem przez ojca, a może już po prostu coraz większym brakiem chęci do życia. W sumie co by zmieniał powód tego, i tak na to samo wychodzi. Nic mi już nie zostało. Nawet nie mam już dla kogo starać się udawać że wszystko jest dobrze. Najlepsze w tym że to sam sobie załatwiłem taki stan rzeczy. Przecież to ja nie odpisywałem przyjaciołom, gdy oni pisali. Jedynie rozmowy z Lilą mi pomagały. Przynajmniej wtedy przez chwilę odrywałem się od wszelkich problemów. Jednakże pozostawała ważna sprawa. Może większość teraz pomyślała że ważne jest to że zaniedbałem mocno moje social media i fani się upominają, albo że się tnę. Zabawne jest to że nawet mi to teraz do głowy nie przyszło. Teraz najbardziej myślałem tylko o ostatniej osobie, która mi została. Może to głupie, ale co innego mam zrobić. Chciałem by się dowiedziała że jest dla mnie ważna. W końcu zdecydowałem się pokazać jej. Znaczy no, włączyć kamerkę. Ona wie, że mało osób mnie widziało. Na dodatek od tygodnia zbierałem się, do powiedzenia jej że przyjadę do jej miasta. Tu też bałem się jej reakcji, bo przecież nie znamy się tak długo, więc może bała by się spotkać czy coś. Gdyby nie to że usłyszałem że ktoś do mnie dzwoni, nie zmotywowałbym się do wstania. Niechętnie wstałem i skierowałem się do komputera. Mój nastrój minimalnie poprawił się, gdy zobaczyłem że dzwoni do mnie Lila. Wygodnie usadowiłem się na fotelu i odebrałem.
-Hej Lila co tam? - zacząłem.
-Hejka nawet spoko, a tam? - odpowiedziała, jak zwykle radośnie.
-Nie narzekam - skłamałem, ale co innego miałem zrobić. Lepiej tak powiedzieć, niż tłumaczyć milion powodów dlaczego chciałbym. Ale właśnie co chciałbym? Chyba nie się... Nie, aż tak źle nie jest ze mną - chciałem ci coś powiedzieć - muszę wykorzystać ten moment, by jej się pokazać. Bo następnym albo nie będzie okazji, albo nie będę miał już w sobi tej minimalnej odwagi, którą mam w sobie aktualnie.
-Hmm co takiego? - powiedziała zaskoczona.
-Jutro mamy meeting w twoim mieście. Znaczy no cała ekipa przyjeżdża by nagrać special na kanał Tobiasza. Wiesz face reveal. Będę na dworcu głównym o 10, chciałabyś może się spotkać czy coś. Wiem że krótko się znamy, bo ledwo miesiąc, ale ten - zaciąłem się. Co ja jej miałem powiedzieć. Możliwe że zabrzmiałem na desperata, który chce się spotkać, ale jak inaczej mam zapytać.
-Jesteś chyba głupi, że myślisz że nie chciałabym się z tobą spotkać. Przyjdę na dworzec cię odebrać dobra? Ale wait skoro special, to nie będziecie nagrywać waszego przyjazdu? - zapytała, a mi już trochę ulżyło. Już jedna sprawa załatwiona. Teraz tylko zrobić, by się nie przejmowała Buszem.
-Ta będzie to nagrywał, ale na nagraniu będzie jeszcze Jula, więc ty też możesz być. Nikomu to nie będzie przeszkadzało. I nie przejmuj się Kubą, on nie będzie miał nic do gadania z tym - wyprzedziłem jej pytanie, bo i tak by o to zapytała.
-Na pewno? - dopytała.
-Tak, jesteś dla mnie ważną osobą, a oni to rozumieją - wytłumaczyłem i powiedziałem, chyba już dosadnie, kim dla mnie jest. Nie zrobiłem tego celowo, tak samo wyszło, ale chyba dobrze było - po za tym chciałbym coś zrobić - to ten moment.
-Spoko - odpowiedziała.
-Tylko proszę cię o wyrozumiałość, bo nie robiłem tego z nikim oprócz z rapami - wziąłem głęboki oddech i powoli najechałem myszką na przycisk od włączenia kamerki. Już - skoro wiemy o sobie tyle, to przyszedł czas, byś mnie zobaczyła.Cieszę się że ojciec przynajmniej nie tkną twarzy, bo bym nie miał jak się jej wytłumaczyć.
-Omg, ale mi miło że się odważyłeś. Poczekaj minutkę - powiedziała, po czym usłyszałem jakieś szelesty u niej - Żebyś nie czuł się skrępowany. Po za tym też myślałam żeby ci się pokazać. I czemu o wyrozumiałość, co w tym takiego jest w twoim zdaniem.
Zobaczyłem ją. Była bardzo ładna. Miała brązowe włosy, sięgające do ramion. Na sobie miała chyb jakąś krótszą bluzkę w kolorze niebieskim o barwie pastelowej. Jej oczy, były duże, co powodowało że wyglądała uroczo. One hipnotyzowały, przez co patrzyłem na nią jakby w transie. Pomachała do mnie, przez to ogarnąłem się i nie patrzyłem już jak jakiś idiota
-Dzięki. Po prostu nie uważam się za zbyt ładnego jeśli chodzi o wygląd i strasznie się go wstydzę - podrapałem się po karku.
-No weź, jesteś hot i mówię to szczerze. Uwierz brałabym - odpowiedziała, na co chyba się zarumieniłem. Na co dzień niby, dużo razy słyszałem coś w tym stylu. Tylko że ci ludzie mnie nawet nie widzieli.
-Dzięki, ty też super wyglądasz - dodałem. Bo racja była przepiękna. Ale nie mogłem jej tego tak powiedzieć, jak chciałem. Bo przecież byliśmy tylko przyjaciółmi...◇◇◇
No taki tam rozdzialik. W końcu jakoś punktualnie z harmonogramem. Chyba fajnie wyszedł, ale to wy oceńcie.
Kocham xx
(791 słów, 27.06.2022)
![](https://img.wattpad.com/cover/303414568-288-k11679.jpg)
CZYTASZ
Discord, sława i samotność [𝐍𝐚𝐩𝐢𝐞𝐫𝐚𝐤 𝐅𝐅]
Fanfiction-Kim jesteś? - zapytał chłopak który co tylko wbił na kanał -Random dziewczyną, której życie na tyle się znudziło że aż tu siedzi bez celu - wytłumaczyłam, na co lekko się zaśmiał. -No to podobnie, przynajmniej mamy cechy wspólne - odpowiedział. -Te...