-Dobra chłopaki na dziś koniec roboty idziemy chlać- Powiedział Borys z zadowoleniem.
**
Dochodziła 22, a co za tym szło? Oczywiście praktycznie wszyscy byli najebani w trzy dupy więc znając życie zaraz coś się odwali.
- A co pani tak sama tutaj siedzi?- Podszedł do mnie Kinny podając mi drinka.
-O hej dzięki.
-Idziemy zatańczyć?- Zapytał trochę zawstydzony chłopak.
-Jasne.- Odpowiedziałam po czym pociągnęłam chłopaka za sobą na środek salonu. Po kilku minutach postanowiliśmy się napić więc podeszliśmy do barku z alkoholem, zrobiliśmy sobie drinki i usiedliśmy na kanapie. Po chwili ktoś wyłączył muzykę, jak się okazało był to Michał któremu przyszło do głowy żeby zagrać w butelkę. Większość się zgodziła w tym Wiktor jednak ja wolałam nie grać, dobrze wiedziałam jakie mogą być wyzwania zwłaszcza ze strony Michała. Lanek, Bedi i Nypel też nie grali więc stwierdziliśmy że zostaniemy w salonie.
Minęło kilka minut Lanek poszedł na szluga więc Borys poszedł z nim bo musieli obgadać jakąś sprawę, a ja zostałam z Nyplem.-Piłeś?-Zapytałam chłopaka, który zachowywał się jakoś dziwnie.
-Trosze..- chłopak miał już dokańczać ale przerwał mu huk drzwi z których wyszedł nie kto inny jak Kinny Zimmer i to na dodatek w samych majtkach. Jedno musiałam przyznać ma zajebiście wyrobioną klatę.
-A ty co za striptizerkę tu robisz?- Zapytałam rozbawiona blondyna na co on tylko zmroził mnie wzrokiem przez co zaczęłam się śmiać jeszcze bardziej, a Nypel ze mną.
-Elo widzieliście moją..- Chciał dokończyć lecz przerwał gdy zobaczył Kinniego wchodzącego na stół-A ty co za męską dziwkę robisz?- Zapytał po czym parsknął śmiechem.
Po chwili przyszedł też Borys który stał z lagiem i nie wiedział o co chodzi.
-KINNY MŁODY WIKING.- Brunet krzyknął stojąc na stole po czym wszedł do pokoju w którym chłopaki grali w butelkę. Oczywiście na słowa wypowiedziane przez blondyna każdy zaczął się dusić śmiechem.
-Ej no jak tak się bawicie to idę grać z wami!- Powiedziałam do chłopaków którzy za blondynem wchodzili do pokoju, a po chwili znajdowałam tam się też ja.
-Aż tak bardzo chcesz zobaczyć gołego Kinniego?-Zapytał Michał na co tylko pokazałam mu środkowy palec i usiadłam do kółka. Po zakręceniu oczywiście musiało wypaść na mnie.
-Dobra Ala pytanie czy wyzwanie?- Zapytał mnie Michałek.
-Nie będę pizda, wyzwanie.- Powiedziałam.
-No dobra, too.. chwila muszę pomyśleć.- Powiedział Michał zastanawiając się nad wyzwaniem dla mnie.- Musisz zakręcić butelką i osoba która zostanie wylosowana robi ci malinkę na szyi.
-Co kurwa!?- Zapytałam z lekkim zdenerwowaniem na chłopaka.- No dobra.
Zakręciłam butelką i modliłam się w myślach żeby nie padło na Wiktora. Po krótkiej chwili butelka zaczęła zwalniać. Proszę żeby to nie był on, tylko nie on, błagam żeby nie padło na niego. Kurwa. Oczywiście padło na niego.
Chłopak lekko zmieszany podszedł do mnie po czym spojrzał mi w oczy na co tylko odchyliłam głowę dając mu znak że może to zrobić. Po chwili chłopak zassał się w moją skórę na szyi, a ze strony chłopaków w okół było słychać głośne „Uuuu". Po chwili blondyn odszedł ode mnie i usiadł na swoje miejsce.
CZYTASZ
Młody wiking /Kinny Zimmer
Novela Juvenil20 letnia dziewczyna przyjeżdża ze swoim bratem Sebastianem do pałacu i poznaje chłopaka który odmieni jej życie.(korekta)