[day 7]

333 24 21
                                    

14:37

victor: boże, mój brat to kutas

nieznajomy: Poczekaj chwilę

victor: przeszkadzam?

nieznajomy: DAJ MI CHWILĘ

victor: ok, ok
victor: wybacz

14:52

nieznajomy: Dobra, jestem

15:17

nieznajomy: OMG, dzieciaku, nie obrażaj się

16:02

nieznajomy: VICTOR
nieznajomy: Nie obrażaj się na mnie
nieznajomy: Kurwa, młody
nieznajomy: NIE CHCIAŁEM SOBIE WALIĆ, PISZĄC Z TOBĄ HALO

victor: JESZCZE MI POWIEDZ, ŻE DO MOICH ZDJĘĆ TO PRZYSIĘGAM, ŻE DOSTANIESZ PO MORDZIE

nieznajomy: Dobra, nie powiem tego

victor: o mój boże, jesteś obrzydliwy

nieznajomy: Nieprawda, walenie konia to jest bardzo normalna czynność w wykonaniu chłopców. zwłaszcza, kiedy są w wieku dorastania

victor: stop.

nieznajomy: Nie uwierzę, że NIGDY nie robiłeś sobie dobrze

victor: lepiej uwierz i boże, przestań

nieznajomy: O MÓJ BOŻE, SERIO? W ŻYCIU?

victor: nie, lol
victor: oczywiście, że robiłem sobie dobrze
victor: BOŻE O CZYM MY ROZMWIAMY
victor: zmień temat

nieznajomy: Dobra, dobra, wybacz, dziwico
nieznajomy: Czemu twój brat to kutas?

victor: zapytałem go czy da prezent, który kupiłem jego przyjacielowi, bo ja po prostu nie chce
victor: a ten stwierdził, żebym nie zachowywał się jak dzieciak
victor: i tu nie chodzi o to, że nie lubię jego przyjaciela czy coś (lol po co kupowałbym mu prezent gdybym go nie lubił)
victor: problem leży w tym, że ja go lubię ZA BARDZO
victor: i nie chce wyjść przy nim na idiotę i jakby, boże, nienawidzę mojego brata, bo się nie zgodził
victor: a nie powiem mu, że jego przyjaciel mi się po prostu podoba bo jakby wtf nie??? to informacja, którą muszę zabrać ze sobą do grobu

nieznajomy: Och, rozumiem
nieznajomy: Może nie będzie tak źle z tym przyjacielem brata??

victor: szczerze to nie wiem, dam mu prezent i powiem najlepszego, a następnie spieprzę na górę, bo i tak będą pewnie pić
victor: jakby, przepraszam jeśli pomyślałeś, że ty i ja, no ten

nieznajomy: Piszemy od tygodnia, spokojnie dzieciaku
nieznajomy: Może bym chciał, ale no najwidoczniej nie mam szczęścia i w ogóle
nieznajomy: Przeżyje
nieznajomy: ALE WIESZ JAKI WIDZIAŁEM ZAJEBISTY WÓZ STRAŻACKI NA ZABAWKOWYM DZISIAJ JAK BYŁEM Z SIOSTRĄ W GALERII

Kiedy Victor przeczytał wiadomość to automatycznie parsknął śmiechem, a Jake zastanawiał się jaki przyjaciel Erica ma za niedługo urodziny.


XXX

nie wiem dlaczego rozmawiają w tym rozdziale o waleniu sobie, nie pytajcie lepiej

um, kim jesteś?Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz