Rozdział pierwszy "Bracia pedalec"

226 5 0
                                    

Krzysiek i Rysiek to zwykle chłopaki, bracia idealni. Dogadywali się ze sobą dogłębnie od najmłodszych lat. Czas wystawił ich na próbę. Czekała ich przeprowadzka wraz z rodzicami. Zbyszkiem- tatą oraz Martą- matką.
Przeprowadzali się na spokojną wieś- Kranosbród. Mięli tam zacząć nowe życie. Gdy dotarli na miejsce okazało się, iż łóżko Rysia dojedzie dopiero na następny dzień, bo firma przeprowadzkowa miała awarie samochodu dostawczego. Jako, że Rysiek jest młodszy rodzice postanowili "będziesz spać z Krzysiem". Obaj bracia się zgodzili. Gdy nadeszła noc bracia umyli żeby i po dniu pełnym emocji położyli się spać. Krzyś jednak nie mógł zasnąć. Jego brat wręcz przeciwnie, w trymiga usnął. Krzysiek słuchając oddechu swojego brata, który ocierał się lekko swoimi pośladkami odzianymi jedynie w spodenki od piżamy podniecił się. Postanowił zagrać Vabank. Przysunął się do swojego brata w celu wzięcia go na śpiocha. Powoli zdejmowal jego poliestrowe spodenki opinające jego krągły tyłek. Gdy mu się to udało i ujrzał nieskalany odbyt swojego młodszego nieco brata, wyciągnął na świat swojego wielkiego, śliskiego, muskularnego putonga i wjechał nim w twierdzę twojego brata, ta jednak nie chciała ulec, po chwili Krzyśkowi udało się wpusicic do niej miliony swoich żołnierzy, którzy penetrowali kiszki jego słodkiego braciszka. Nagle ten obudził się, Krzyś jednak swą doświadczoną dłonią uderzył go w pośladek. Ryś wiedział, że w tym momencie żarty dobiegły końca, a jego brat jest napalony. Postanowił dołączyć do srogiej zabawy, jednak został od razu skarcony penisem brata w twarz i załadowany w odbyt kolejny raz. Krzysztof zakładając bratu Nelsona nogami szybkim ruchem doszedł mu na jego facjatę pełna łez z bólu po penetracji odbytniczej. W tym momencie obaj bracia dochodzą krzyczeli swoje imiona z rozkoszy i pożądania. Ich ciała drżały zarówno jak ich członki, które były w stanie podnienia. "Zabawa skończona" nagle takie słowa niosą się z korytarza. To Zbyszek.....
Ojciec stojąc z pasem w ręce wrogim spojrzeniem przeszył synow. Oni zaczęli się natychmiastowo ubierać bojąc się kary nadanej przez ich wychowanka. Ten donośnym głosem krzyczał " wy zboczone  siurki załóżcie gumki" i wyszedł bić dalej żonę.

Przygody Braci Pedalec Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz