prolog

3.3K 102 85
                                    

Było już późno i ciemno, na niebie świeciały miliardy gwiazd w oddali słychać było dźwięki przejeżdżających pojazdów czy szczekanie psów. Niby głośna dzielnica ale jednak cicha i spokojna

Szedłem z pracy do mojego mieszkania o ile mogę go tak nazywać, już 3 dzień z rzędu nic nie jem ale szczerze mój żołądek zdążył się przyzwyczaić i praktycznie nie czuje głodu.

Wiedziałem że będę mieć ciężkie życie ale że aż tak żeby nic nie jeść przez 3 dni.

Przechodząc przez bloki zauważyłem między nimi grupkę ludzi, było ich 3 i byli ubrani na czarno, wyglądało to jakby nad kimś się znęcali i tak też było.

Już miałem to olać ale nagle jeden z mężczyzn podszedł do tego który leżał na ziemi i jednym szybkim ruchem przeciął jego szyje.

Krew.

Nie wiedziałem co zrobić chciałem uciec ale nie mogłem, chciałem zrobić cokolwiek ale przede mną
Była tylko ciemność.

Zemdlałem...

___________________
148słów

Nie poddawać się, akcja dopiero się rozkręca

𝙉𝙤𝙩 𝙏𝙞𝙢𝙚 𝙏𝙤 𝘿𝙞𝙚 |minsungOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz