tatuator /YAOI

Rozdział 6

Zacząłem panikować ale nie mogłem z tąd wyjść umówiłem się z szefem że zatańczę a nawet gdybym chciał wyjść nie mógłbym jutro nic zjeść zdecydowałem że to zrobię. Wyszedłem na scenę i Zacząłem taniec.

Strona Dawida

Nic nie piłem ponieważ jutro miałem robić tatułaż klientowi ale chciałem popatrzeć na tańczących chłopaków. Nie mogłem zasnąć a że nie byłem śpiący przyszedłem do klubu. (Michael wychodzi na scenę) chwila zamyślenia. Czy to nie jest michael? Co on tu robi? Ma dopiero 17 lat. Ehhh poczekam aż skończy tańczyć i zapytam go o co chodzi.

Strona Michaela

Kurwa zauważył mnie ale nie mogę teraz przerwać serce biło mi jak szalone chciałem żeby to się już skończyło. Zacząłem rozbierać koszulkę.

(Po skończonym tańcu)

Szybko się ubrałem i próbowałem wyjść z klubu nie zauważony byłem z siebie dumny dostałem 750zł będzie co jeść przez jakiś czas. Pomyślałem. Kiedy wymykałem się z klubu kątem oka dostrzegłem Dawida idącego w moją stronę. Wybiegłem z klubu i biegłem tak szybko jak tylko mogłem w pewnym momęcie poczułem rękę na moim ramieniu. Po czym ta ręką przyciągnęła mnie i przytuliła. Poczułem zapach tuszu i wody kolońskiej. Odepchnąłem go I upadłem na ziemię byłem w szoku to był Dawid kiedy sobie to uświadomiłem zacząłem płakać ze stresu leżąc na ziemi byłem oszołomiony Powiedział spokojnym głosem.
-Już dobrze spokojnie (Powiedział a jego głos był spokojny)
-Ja w cale nie chciałem tego robić! (Odpowiedziałem mu prawie krzycząc)
-spokojnie już dobrze (odpowiedział i mnie przytulił)
-j-ja nie chcę o tym rozmawiać (odpowiedziałem niepewnie)
-nie musisz (odpowiedział cicho)
-jeżeli już mnie nie chcesz jako pomocnika to to zrozumiem (wypaliłem)
-chcę spokojnie nie denerwuj się (powiedział)
-m-muszę wracać do domu. (Powiedziałem cichym opanowanym głosem)
-Odprowadzę cię (powiedział)
-nie wrócę sam ale dziękuję za propozycję (powiedziałem i odeszłem)