rozdział 7

26 0 0
                                    

Pov.Daniel
Siedzieliśmy z chłopakami i opowiadaliśmy Karolowi jak raz wybraliśmy się do Krakowa.
Poczułem czyjś wzrok na sobie ale gdy już się odwróciłem zaniemówiłem
Oliwia stała tam cała zapłakana z napuchniętym fioletowym policzkiem.
Nim się zorientowałem Karol ciągnął ją do remizy. Chciałem wstać i zobaczyć co z nią ale chłopaki mnie powstrzymali.
-Daniel nie idź tam narazie,daj im trochę czasu,Karol to jej przyjaciel od dziecka więc jemu ufa,będzie chciała to przyjdzie tu.
I tak minęła ponad godzina zanim usłyszałem kroki Karola.
-Oliwia zaraz przyjdzie
Myślałem o co chodzi,kto ją uderzył,przez kogo tak płakała,wiedziałem jedno chciałbym poznać ją bliżej.
Oliwia przyszła do nas dopiero po pół godziny ale była cała blada no oprócz policzka który był Cały fioletowy,miała czerwone oczy od płaczu i patrzyła tylko na swoje buty.
Karol dasz mi piwo- nagle się odezwała
-Oliwia nie wiem czy powinnaś
Karol dasz mi to piwo czy nie
Karol po chwili na myślenia podał Oliwii piwo a ta odrazu wypiła pół butelki,wszyscy na nią zerkaliśmy ale nikt się nie odezwał słowem.
Pov.Oliwia
Po godzinnej rozmowie z Karolem zmyłam makijaż a raczej jego resztki,i dołączyłam do chłopaków. Miałam ochotę się dziś upić. Cały czas czułam na sobie wzrok Daniela,wiedziałam że się martwi ale nie mogłam mu nic powiedzieć,nie znam go na tyle,w sumie w ogóle go nie znam . Koło 23 chłopaki zaczęli się rozchodzić a my jeszcze Siedzieliśmy,było mi bardzo zimno ale nie wzięłam bluzy. Wiem że dziś nie mogę wrócić do domu na noc ale z drugiej strony jutro mogę mieć przez to awanturę a tego wolę unikać.
Zostaliśmy sami z Danielem i nagle poczułam na ramionach coś ciepłego,chłopak dał mi swoją bluzę
-Widziałem że ci zimno więc proszę, ubierz ją to będzie Ci cieplej,a jakbyś chciała porozmawiać to śmiało możesz mówić czy dzwonić
Uśmiecha się tak słodko ale wiem że nie mogę mu powiedzieć prawdy .
Zadzwoniłam do Karola ale nie odbiera,nie ma go już od 15 minut
Przyszedł Maciek i mówi że Karol pojechał już do siebie do domu.
-Super,ciekawe gdzie będę spała.
Daniel słysząc to odrazu mi powiedział
-jeśli chcesz Oliwia mam wolny pokój mogę cię przenocować a jutro cię odwiozę.
Myślałam czy napewno chcę z nim jechać czy lepiej wrócić do domu,ale po dłuższym namyśleniu stwierdziłam że pojadę z Danielem.
Nim się obejrzałam byłam już w taxi i jechałam do Daniela domu.
Moje powieki stawały się coraz cięższe aż w końcu odpłynęłam
Pov.Daniel
Nie wierzę że się zgodziła,siedzi koło mnie w taxi i zauważyłem że powoli się usypia. Dojechaliśmy pod mój dom, popatrzyłem na Oliwię ale ona tak słodko spała. Wziąłem ją na ręce i zaprowadziłem do swojej sypialni po czym przykryłem kołdrą i wyszedłem.
A sam się położyłem w pokoju obok i szybko zasnąłem

 ✨️ Ten Policjant ✨️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz