rozdział 8

26 0 0
                                    

Pov.Oliwia
Obudził mnie potworny ból głowy,wstałam z łóżka I zdałam sobie sprawę że niewiem gdzie jestem,kogo to sypialnia. Próbowałam sobie coś przypomnieć ale ostatnie co pamiętam to jak Siedzieliśmy z chłopakami I piłam piwo przy boisku. Po cichu wyszłam z sypialni i zaczęłam się rozglądać . Pierwsze pomieszczenie łazienka,drugie garderoba. Po cichu Zeszłam na dół I aż nie dowierzałam,na kanapie spał słodko Daniel. Po cichu przeszłam do kuchni i zrobiłam sobie kawę oraz śniadanie dla Daniela . Wróciłam do pokoju i szybko zgarnęłam telefon. Tak jak myślałam 10 nieodebranych połączeń od ojca i 3 od Karola . Muszę wracać szybko do domu ale na polu pada i niewiem gdzie jestem.
Ubrałam buty i gdy chciałam wyjść drzwi okazały się zamknięte na klucz .
Usłyszałam głośne chrząknięcie a gdy się odwróciłam za mną stał Daniel.
-Hej księżniczko dokąd się wybierasz ?
Co ja tu robię ? Gdzie ja jestem? Muszę wracać do domu.
-spokojnie,odwiozę cię ale może pierwsze zjemy śniadanie
Nie nie,ja nie mogę Muszę szybko wracać do domu
-okej,daj mi 5 minut ogarnę się szybko i cię odwiozę .
Zanim się zorientowałam Siedzieliśmy już w aucie,panowała niezręczna cisza.
A więc powiesz mi jak znalazłam się u ciebie w domu ?
-byłaś lekko pijana, a Karol pojechał do domu więc zaproponowałem że cię przenocuję.
Dziękuję Daniel
-nie ma za co księżniczko,jak będziesz chciała porozmawiać to możesz śmiało do mnie dzwonić,jesteśmy prawie na miejscu.
Dziękuję
Po zaparkowaniu dałam mu szybkiego całusa w policzek i wyszłam z auta.
Ale Daniel wyszedł za mną.
Ym Daniel nie możesz iść z mną
-chciałem cię odprowadzić zobaczyć gdzie mieszkasz.
Na moje nieszczęście ojciec wracał z sklepu do domu,gdy nas zauważył z złości zrobił się czerwony na twarzy.
-Do domu w tej chwili gówniaro !
Złapał mnie za ciuchy i szarpał do domu,nie chciałam żeby Daniel cokolwiek widziałam albo co gorsze reagował.
-Proszę pana Proszę jej nie szarpać,proszę ją zostawić.
-odwal się gówniarzu,to moja córka i nie masz prawa wtrącać się w to jak ją wychowuje.
Daniel jedź proszę do domu,zadzwonię do ciebie jutro.
-napewno księżniczko? Wszytko w porządku? Poradzisz sobie ?
Tak Daniel jedź do domu.
Po tym niepewnie wsiadł do auta i odjechał a ja poszłam z ojcem do domu.
Nie obyło się bez kłótni i nowych siniakach na żebrach. W swoim pokoju szybko zasnęłam.
Pov.Daniel
Wstałem rano I pierwsze poszedłem zobaczyć czy Oliwia jeszcze śpi ale jakie było moje zdziwienie gdy jej tam nie było,usłyszałem jak próbuje otworzyć drzwi wyjściowe. Po krótkiej rozmowie Siedzieliśmy już w aucie i jechaliśmy pod jej dom. Zajechaliśmy i już chciałem wysiadać gdy ona szybko mnie pocałowała w policzek i wybiegła z samochodu.
Wyszedłem za nią ale ona popatrzyła w jednym kierunku i aż zbladła,Zauważyłem jakiegoś mężczyznę zmierzającego w naszym kierunku,widać było że był bardzo zły.
Nieznajomy Podszedł do Oliwii i zaczął ją wyzywać i szarpać w kierunku domu,chciałem zareagować ale kazała mi jechać do domu z nadzieją że jutro się odezwie.Zrezygnowany wsiadłem do auta i ruszyłem w kierunku domu Karola,muszę z nim szybko pogadać


To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Jul 14, 2022 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

 ✨️ Ten Policjant ✨️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz