4. Rozdział 4

176 4 0
                                    

Pov: Lisa

Weszłam do dormu a na wejściu oczywiście...
-No i jak było?!?! Opowiadaj!- Usłyszałam dziewczyny.
-No było okej.- Odpowiedziałam przy czym ułożyłam się wygodnie obok nich na kanapie.
-No ale jak to okej? Był przystojny, miły czy coś w tym stylu. Prosimy o głębszy opis.- Wykrzyczała Jennie.
-Po prostu było okej. Dobra. Koniec tematu. Za dwie godziny musimy być w wytwórni, nie chce mi się przebierać. Pojadę tak jak jestem.-
-To ja jeszcze się przebiorę i możemy jechać.- Wymamrotała Jisoo
-Ja też się idę przebrać.- Powiedziała Jennie.
-A ja puszczę jakiś film.- Odpowiedział Rose i włączyła coś na Netflixie.

Po około 30 minutach.

-Dobra ja już gotowa!- Wydarła się Jennie.
-Ja też.- Powiedziała Jisoo.
-I ja.- Wtrąciła się Rose.
-No to jedziemy.- Wsiedliśmy do auta.
-A tak w ogóle to po co tam jedziemy?- Zapytałam.
-Ponieważ Pan Met zorganizował wieczorek zapoznawczy z innymi zespołami.- Odpowiedziała Jisoo. Prawie dwie później byliśmy już pod wytwórnia. Jak zawsze przywitała nas pani z recepcji i dwóch ochroniarz zaprowadziło nas do pomieszczenia w którym wszyscy się znajdowali. Jeden z ochroniarzy popchnął drzwi i przytrzymał abyśmy mogły wejść. Po wejściu naszym oczom ukazały się cztery zespoły. Txt, Enhypen, Exo(Wiem. Exo nie jest w wytwórni Big Hit ale w tym opowiadaniu jest.)i oczywiście BTS.
-O proszę. Są nasze księżniczki.- Powiedział Pan Met podchodząc do nas. Po chwili dodał.
- Chodźcie, przedstawie wam zespoły. Tutaj jest Tomorrow x Tohether. -
-Czejść to my.- Powiedział lider podając nam rękę.
-Czejść. - Odpowiedziałyśmy mu grzecznie po czym się przedstawiliśmy. Oni zrobili to samo. Szczerze mówiąc ten lider jest przystojny.
-Dobra to dalej mamy Enhypen.- Wstali i przedstawili się podając nam rękę.
-BTS już znacie. No i zostało Exo.-
-Exo bardzo dobrze znamy.- Odezwała się Jennie. O boże, zaczyna się.
-Tak tak Jennie. Tak się składa że już mieliśmy okazję się poznać.- Podeszłam do niej i od tyłu złapałam za ramiona prowadząc do krzesła. Skąd znamy Exo? A z tego że przed naszym debiutem Jennie chodziła z jednym z członków Exo a mianowicie z Kajem ale, na szczęście zerwali z sobą ponieważ w ich związku nie było tak kolorowo jak mogło się wydawać. Kai cały czas zdradzał Jennie z innymi babami, często się kłócili, po prostu ich związek nie miał sensu i Jennie zerwała z Kajem.
-Naprawde się znacie? A skąd?- Spytał Pan Met.
-Aaaa długa historia.- Popatrzyłam wściekłym wzrokiem na Kaja i usiadłam na wolnym krześle po między Jennie a J-hopem.
-Co to było?- Słyszałam jak Jungkook szepcze coś do V.
-To ty nie wiesz że Kai był w toksycznym związku z Jennie.- Wtrącił się Jimin.
-Co ty gadasz?- Oburzył się Taehyung.
-No tak. Ponoć Kai ją zdradzał i przez to zerwali.- Idioci myśleli że ich nie słyszałam.
-Nudzi się wam? Nie macie kogo odgadywać? Myślicie że tego nie słychać?- Szepnełam do tych debili.
-Ale to co mówił Jimin to prawda?- Spytał zmartwiony V.
-Nie stety ale tak. Ze mną też tak chciał ale się nie dałam.- Skrzyżowałam ręce i oparłam się o oparcie krzesła patrząc na Jungkooka. Jego twarz zbladła. Niby dla czego? Dlatego że powiedziałam o tym co Kai zrobił z Jennie i co chciał zrobić ze mną? O kurwa, chyba zaczynam kumać.
-Ale to już nie aktualne. Co było a nie jest nie pisze się w rejestr.- Powiedziałam patrząc w sufit.
-Przepraszam. Muszę na chwilę was opuścić zaraz wracam.- Nagle Jennie wybiegła z sali. Stwierdziłam że muszę za nią iść.
-Ja też muszę na chwile wyjść. - Powiedziałam i wybiegłam z sali.

Szukałam przez chwilę
Jennie. Przechodząc obok łazienek usłyszałam ciche szlochy. Postanowiłam tam wejść. Podszedłem do jednej z kabin i zapukałam.
-Zajęte.- Powiedziała zapłakana Jennie.
-To ja Lisa.- Wyszeptałam i uchyliłam drzwi. Zobaczyłam płaczącą Jennie siedzącą obok toalety.
-Już dobrze.- Powiedziałam po czym przytuliłam Jennie.
-Musiałam stamtąd iść. Nie mogłam się więcej na niego patrzec.- Wydukała przez łzy.
-Rozumiem cię w stó procętach. Pamiętaj że mnie też tak chciał urządzić.-
-I to przeze mnie cię tak potraktował. Gdy bym mu wtedy nie powiedziała że ty o tym wiesz to by cię wtedy nic nie zrobił. Nie upił by i nie zaciągnął do tego pokoju.- Płakała jeszcze bardziej przez co ja też się rozpłakałam przypominając sobie tą sytuację.
-Ciii. To jest już nie ważne.- Powiedziałam przez łzy, gładząc dziewczyne po plecach.
-To że cię zgwałcił. To jest nie ważne? Lisa ja cię tak bardzo przepraszam.- Dziewczyna zaczęła dławić łzami.
-Za nic mnie nie przepraszaj. Choć. Musimy zmyc nasze łzy bo inni nabiorą podejrzeń.- Wstałam i podałam rękę dziewczynie aby pomóc się jej podnieść. Podeszliśmy do umywalki i otarłyśmy łzy. Potem poszłyśmy poprawić makiaż ale i tak było widać że płakałyśmy.

~Perfect~•{Lisa x Jungkook}• | Liskook |Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz