Przytulanie

81 10 4
                                    

Sherlock zamarł. Przez kilka krótkich chwil nie potrafił nawet zrozumieć co się stało. Patrzył teraz na Johna, który... przytulał go. Czuł delikatny ucisk rąk Johna i jego klatki piersiowej. Sherlock wyczuwał podstęp. Go w końcu nikt nie przytulał. Poza tym, właśnie John dowiedział się, że Sherlock go oszukał. Powinien być wściekły. Pobić Sherlocka. To się jednak nie wydarzyło. Zamiast tego został przytulony.

Po chwili stania nie wiedząc co zrobić, jednak oddał uścisk byłego wojskowego. Delikatnie oparł głowę na jego głowie i bardziej przyciągnął do siebie.

-Tęskniłem Sherlock – szepnął Watson. Coś w jego głosie utwierdziło Sherlocka w przekonaniu, że John naprawdę się do niego przywiązał. Naprawdę go lubił, a nie chciał po prostu wykorzystać go by móc poczuć jak adrenalina krąży w żyłach. Chciał spędzać z nim czas nawet wtedy kiedy Sherlock narzekał, że się nudzi czy w momencie gdy przypalał kuchnie.

To było dziwne. Ludzie go zwykle nie lubili. Greg, tak naprawdę uważał go za świra. Molly podobał się z wyglądu i przez swoją inteligencję. Liczyła, że miłość zmieni jego charakter.

A John po prostu lubił go takiego jakim jest. To było dziwne. Sherlock nie rozumiał tego, chociaż próbował.

Potem stwierdził jednak, że nie musi tego rozumieć. John po prostu taki był. Nie miał go za świra, lubił go.

Czego mógłby więcej chcieć?

Bored! |JohnlockOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz