10.Tchnienie

2 2 0
                                    

Dysz mi w kark, słodko wyszepcz co cię gnębi,
masz w sobie ten czar, co mnie kręci,
nakręć mnie jak pozytywkę i pozwól się przekręcić,
mam na razie dosyć, bo przepisywałem testamenty,
zmyje ci tą ładną twarz, łaskoczą mnie twoje rzęsy,
udowodnij mi, że z twoich oczu nie ma ucieczki,
Dysz tak długo, aż zabolą mnie te grzechy,
nie bałem się nigdy, tego co może mnie zmienić,


Patrz na mnie jak w płomień, pozwól że też spojrzę,
czemu wszystko co mi dajesz jest różowe,
widziałem świat, w którym byłaś moim wrogiem,
wszystko się pozmieniało na dobre,
Znasz wszystkie szczegóły, których ja znać nie chciałem,
wiesz, że kiedyś nienawiść z seksem mieszałem?
wyśpimy się tylko jak będziemy spać razem,
wiesz, że nie potrafiłbym inaczej,
nie wiem co jest we mnie zepsute, ale wiem, że to naprawię,
tylko przypomnij mi co jest we mnie cokolwiek warte,
kurwa jesteś jak wszystkie stany złączone w jedność,
a pomyśleć, że mogłem zrobić z tobą coś złego,
miałem już nie wybaczać, a przekonałaś mnie do siebie,
nie wiedziałem, że spojrzenia mogą być tak namiętne,

CezuraOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz