1

152 11 4
                                    

? / Jestem już taka wykończona tymi treningami...
? / Ale wiesz, że możesz dzięki nim dużo osiągnąć! Po za tym ruszają castingi do jakieś wytwórni. Warto żebyś spróbowała, bo bardzo ładnie śpiewasz, a no taniec masz w małym palcu haha
? / Mamo ale ja nie chcę być jakąś wielką gwiazdą, a właśnie castingi są do tej z większych wytwórni... Myślałam nad czymś takim jak osoba rezerwowa bardziej czy coś...
Mama / Nie żartuj, że chcesz zostać tą osobą na scenie. No nie rozśmieszaj mnie! Zawsze chciałaś być wielką gwiazdą
? / Kiedyś tak ale dziś już nie
Mama / Ale chociaż idź i spróbuj
? / Nie
Mama / Prosze cię Michi...

Od 9 lat chodzę na różne lekcję tańca. Bardzo chciałam być jakąś tancerką na scenie, a nie żadną idolką jak moja mama mówi. Ale pójdę dla niej na te castingi jak chce...

Michi / Dobra mów gdzie i co...

Naprawdę wątpiłam, żeby mnie przyjęli, bo ja nawet śpiewać nie umiem. Jak mnie nie przyjmą, to i tak spróbuję na tą osobę rezerwową... Okazało się w ogóle, że castingi są wtedy gdy miałam jechać nad jezioro. Oczywiście moja mama nie puści mnie na wypad ze znajomymi tylko będzie mi kazać iść na ten casting. Zapewne chcę tylko mieć popularną córkę i chwalić się tym swoim przyjaciółeczką... Naprawdę wolałabym być już jakąś narkomanką niż idolką... Ale myśląc inaczej, gdybym jednak została idolką, to być może zaprzyjaźniła bym się z moim idolem! Fajnie by było ale i tak mnie nie przyjmą...

Po 4 dniach i po kolejnych męczonych treningach naszedł czas na wyjazd na którego oczywiście nie jadę, bo ide na te piepszone castingi... Już się przyszykowałam i poszłam pod wytwórnie. Jakimś cudem udało mi się wejść i byłam jakaś 16 tam. Po piętnastu osobach nareszcie byłam ja. Zdecydowałam, że najpierw zatańcze, bo to tylko umiem robić. Byli zachwyceni ale nie umieli się doczekać aż coś zaśpiewam. Oczywiście jak umiesz tańczyć, to przecież śpiewać też co nie? No chyba nie. Nie w moim przypadku. Zaśpiewałam piosenkę od mojego ubandu no, a jak. Tym razem byli nie pewni do mojego głosu. Miałam stres jak coś zapisywali... Powiedzieli mi, żebym bardziej spokojniej zaśpiewała. Spróbowałam ale chyba gorzej mi wyszło... Podziękowali mi i wyszłam. Wyniki miały się pojawić do tygodnia. Stresowałam się, że mnie jednak przyjmą. . . Niby lepiej dla mamy ale nie dla mnie. Za dużo roboty, bo to tam ucz się choreografi, nagraj teledysk, różne występy, a tu jakieś hejty, dieta, musisz być idealny, i wiele innych... Podziwiam idolów, że oni to wszystko spełniają. No cóż ale teraz tylko czekać na odpowiedź...

Przez ten tydzień nic się ciekawego nie działo ale wreszcie dostałam odpowiedź, że mam się zjawić w wytwórni. To chyba, że mnie przyjęli?! No chyba nie!... Po dniu poszłam do tej wytwórni. Już się bałam, jak to wszystko będzie wyglądać... Nie zobaczę przez dłuższy czas mojej Lusi klusi? Nie umiem przeżyć chociaż dwóch dni bez mojego psa! Chyba jednak zrezygnuję z tego... Ale jak już byłam na poczekalni to nikogo wokół mnie nie było. Byłam tylko ja i inne puste krzesła. Aż nagle zostałam poproszona i weszłam na salę gdzie było 5 facetów w tym Ni-Ki z Enhypen! Nie wiecie jak się ekscytowałam jak go zauważyłam! Właśnie on chciał zobaczyć jak tańczę, bo jest przecież najlepszy w tańcu. Miałam coś zatańczyć, to zatańczyłam ParadoXXX Invasion, bo było przyjemne w tańczeniu. Riki niby kiwał głową na tak ale ze stesu trochę się pomyliłam...

Ni-Ki / Muszę ci przyznać, że naprawdę świetnie tańczysz
Michi / Oh! Dziękuję ci bardzo!
Ni-Ki / Ale trochę się pomyślałaś
Michi / T-tak wiem, to ze stresu
Ni-Ki / Musisz opanować ten stres, bo inaczej na scenie nie dasz rady
Michi / No muszę...
Ni-Ki / Patrz ten krok zrobiłaś tak... A miałaś tak...

Ni-Ki pokazywał mi gdzie zrobiłam błąd jak ja sama wiem.

Ni-Ki / Spróbuj jeszcze raz zatańczyć tą część
Michi / No dobra...

Zatańczyłam mu i wyszło teraz dobrze! Nie wiem co oznaczało naprawdę to spotkanie. Czy tak naprawdę jestem w wytwórni czy jednak jeszcze nie lub w ogóle nie będę?

Ni-Ki / Spróbuj teraz ze mną i załóżmy, że np. jesteś Jay'em. Znasz party Jay'a?
Michi / Okej! Tak znam.

Zatańczyłam z nim i było wszystko dobrze i spotkanie się skończyło.

Ni-Ki / Miło było mi ciebie poznać. Mam nadzieję, że się jeszcze spotkamy haha Michi / Mi ciebie też! I też mam taką nadzieję
Ni-Ki / Psst porozmawiam z wytwórnią, żeby cię jednak przyjęli
Michi / Oh-- dziękuję nie trze--
Ni-Ki / Dowodzenia i napewno do zobaczenia!
Michi / Dowodzenia... Dowodzenia...

Ooo jeszcze nie jestem w wytwórni i mam nadzieję, że Riki nic nie zrobi i nie będę w niej ale zapewne jak mnie zaprosili, jak mnie zaprosił w sumie Ni-Ki, i się na to zgodzili, to napewno za niedługo znów tam przyjdę... Ale i tak sie wycofam. Jak przyszłam do domu, to od razu padło pytanie czy się dostałam.  No to powiedziałam, że nie i poszłam do pokoju. Mama się dobijała ale i tak nie otworzyłam jej drzwi. I po chwili zasnęłam.

Jak wstałam kolejnego dnia, to zobaczyłam, że dostałam wiadomość, że dziś mam znów się zjawiać. Więc się ubrałam i powoli poszłam. Byłam już w wytwórni. Już szłam sobie usiąść do poczekalni, aż jakiś chłopak zaa rogu we mnie wbiegł! Dobrze, że się nie przewróciłam...

? / O mój boże przeprazam!
Michi / Oh... Nic się nie stało...

Jak zobaczyłam na kogo wpadłam, to normalnie nie umiałam uwierzyć! Najpierw Ni-Ki, a teraz mój loml Sunoo! Byłam tak szczęśliwa ale nie poznałam po sobie tego.

Sunoo / Jesteś tu nowa? Nowy zespół robią?
Michi / Y no jestem ale sama nie wiem czy w ogóle będę w wytwórni
Sunoo / Jak to? Wczoraj też tu chyba byłaś, bo Riki mi mówił
Michi / No byłam, byłam ale nie wiem
Sunoo / Jak Riki'emu pozwolili cię zaprosić, to raczej chyba wstąpisz w te progi
Michi / No chyba tak ale nie jestem pewna co do pracy tutaj
Sunoo / Ej nie no, fajnie by było gdybyś wstąpiła, bo co Riki mi mówił jesteś bardzo utalentowana
Michi / No niby coś tam umiem
Sunoo / Więc mam nadzieję, że cię tu zobaczę jeszcze
Michi / Też mam taką nadzieję!
? / Haruno Michi, proszę wejść
Michi / Oh ja już muszę iść, cześć
Sunoo / Pa...

Jakie ja mam szczęście o mój boże! Szkoda, że tak krótko porozmawialiśmy... No cóż ale wreszcie zostałam zaproszona. Pan mówił, że bardzo świetnie tańczę ale co do mojego głosu, to musimy jeszcze poćwiczyć... Więc podpisując umowę zostanę oficjalnie traine. Naprawdę przemyślałam sobie czy na pewno chce się pakować w to wszystko, i podjęłam ostateczną decyzję...

。*✧Moje słoneczko✧*。Kim Sunoo ●-~Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz