Ni-Ki / Hej, przeszkodziłem wam?
Teddy / O hej Ni-Ki, szczerz--
Sophie / Hej Nikuś!!!
Teddy / Szczerze mówiąc to tak
Ni-Ki / Kurde, a mogę już zabrać Michi?
Teddy / Jasne
Ni-Ki / Oja dzięki~, chodź Michi
Michi / Pa chłopaki
Teddy / Hej
Ni-Ki / Pa, chodź...
Teddy / A Michi!
Michi / Tak?
Teddy / Jutro o 15 znowu są treningi
Michi / Okej, cześć
Teddy / Do jutra!Aghahaha jak Sophie dupę ściso gdy poszłam z Ni-Ki'm. Nawet ten jej hej nie powiedział, i dobrze niech wie gdzie jej miejsce. Niestety jutro znów mam te treningi... Aahh ile bym dała żeby na nie, nie iść...
Ni-Ki / A więc opowiadaj jak było
Michi / Koszmarnie.
Ni-Ki / Jak to?
Michi / Jest tam taki osobnik jak Sophie
Ni-Ki / Serio?
Michi / No nawet się przywitała z tobą...
Ni-Ki / Ee... Faktycznie chyba było coś takiego ... Nie wiem, staram się jej unikać... Dziwna jest
Michi / No... Wiesz...
Ni-Ki / Co?
Michi / Zwyzywała mnie ostro i smutno mi się zrobiło mega... Mówiła, że co ja tam robię, że nikt mnie tam nie chce, i że mam spadać
Ni-Ki / Michi... Nie przejmuj się nią. Nie słuchaj jej, bo ona same głupoty gada ale jak do tego doszło?
Michi / Poszło o tą rolę... Nie muszę jej mieć niech se ją weźmie
Ni-Ki / Tak szybko się poddasz? Oj nie. Weźmiesz tą rolę nie ma, że nie
Michi / Ale ja naprawdę nie chcę. Ona spokoju mi nie da
Ni-Ki / Spokojnie ja to załatwię, żeby był spokój. Nie będzie mi wyzywać mojej Michi
Michi / Oj Riki
Ni-Ki / Chodź tu do mnie~Riki mnie przytulił. Od razu mi się humor poprawił ale nie na długo.
Sunoo / Oh Michi hej
Michi / Sunoo~~!
Sunoo / I jak grupa? Fajna?
Michi / Nie. Mam dość...
Sunoo / Co? Co się stało?!
Michi / No... Nie mogę...Nie wiem czemu ale mówiąc ostatnie słowo wybuchłam płaczem. Gdy znów przypomniałam sobie co ona do mnie mówiła, to nie umiałam się powstrzymać od łez.
Sunoo / M-Michi... Wszystko okej?
Michi / Nie...
Ni-Ki / Wiesz, Sophie trochę się zagalopowała i obraziła Michi
Sunoo / Co?! Niee! Żebym jej nie spotkał... Zobaczy jedna baba
Michi / Sunoo spokojnie
Sunoo / Nie. Nie ma spokojnie! Jak ona mogła cię zwyzywać?! Że miała czelność jeszcze oddychać tym samym powietrzem co ty. Nie pozwolę jej na takie traktowanie ciebie. A ktoś ci jeszcze coś mówił?
Michi / Nie
Sunoo / Napewno?
Michi / Tak... Ale
Sunoo / Ale?
Michi / Ale już lepiej nie gadajmy o tym
Sunoo / No dobra ale jak znów coś o tobie powie nie tak, to niech wie, że będzie rozmawiała ze mną
Ni-Ki / Idziemy na lody?
Michi / No nie wiem...
Sunoo / Taak idziemy~ idziemy~Poszliśmy na lody. Chłopaki naprawdę poprawili mi humor.
Ni-Ki / Dobra musimy już iść
Sunoo / Niestety...
Michi / Pa słoneczko!~ Cześć Ni-Ki
Sunoo / Pa paa~
Ni-Ki / Pa ślicznotko!
Michi / Ta ta pa...Nienawidzę zawsze się żegnać. No cóż wróciłam do domu i byłam w szoku, bo gdy weszłam do środka to było cicho... Czyżby nie było mamy? No nie możliwe! Wreszcie wracając do domu nigdy nie byłam aż taka szczęśliwa. W kuchni leżała kartka, że wróci przed północą i, że nie mam się martwić. Nie miałam nawet takiego zamiaru. Wola chata... A ty nie masz przyjaciół, żeby ich wreszcie zaprosić. Smutne trochę ale co na to poradzić. Postanowiłam, że zrobię sobie jakiś maraton filmowy. Jednakże po obejrzeniu 2 godzinnego filmu powiedziałam dość i postanowiłam pójść na spacer. Spacerowanie nocą jest mega. Jak szłam tak sobie, to dostałam wiadomość od Nicolas'a czy mogę do niego wpaść, no to mu odpisałam czemu by nie, i za tem poszłam do niego.
Nicolas / Hejka Michi
Michi / Heej
Nicolas / Musisz mi doradzić
Michi / No jasne, więc o co chodzi?
Nicolas / Jak wiesz jestem z Anastazją
Michi / Tak
Nicolas / I chciałbym z nią zerwać ale totalnie nie wiem jak
Michi / Poprostu spotykacie się i jej to mówisz w twarz, bo przez wiadomość się takiego czegoś nie robi. Wiem, boisz się, że ci coś zrobi ale poprostu zakończ to teraz niż kiedy już będziecie po ślubie
Nicolas / No wiem ale ostatnio mi mówiła, że dobrze, że jesteśmy razem, bo inaczej ze sobą by skończyła
Michi / Nicolas jezu ona jest dwulicowa najpierw przystawiała się do mojego chłopaka, a później jednak lubiła ciebie, a z resztą ona se może tak mówić, także lepiej gdyby jej tu już nie było
Nicolas / No ale będę mieć później wyrzuty do końca życia
Michi / Ja za chwile do niej pójdę i ja jej to powiem jak ty jesteś pipa
Nicolas / Dobra powiem jej to jutro ale idziesz ze mną, bo jakbym chciał ją uderzyć to ty musisz, to za mnie zrobić
Michi / Spoko ale po 15 nie mogę
Nicolas / Czemu?
Michi / Mam treningi i w ogóle...
Nicolas / A no dobra, to o 13 może być?
Michi / No okej
Nicolas / Ej bo
Michi / Noo?
Nicolas / Wyskoczymy jutro gdzieś razem?~
Michi / No okej, a o której?
Nicolas / Może po tych twoich treningach?
Michi / Jasne, to ci napisze jutro. Ok?
Nicolas / Okej
Michi / To ja już będę szła
Nicolas / Odprowadze cie
Michi / Nie trzeba
Nicolas / O tej godzinie może być niebezpieczne
Michi / No dobra chodźmy...Nicolas mnie odprowadził. Byłam w szoku, a za razem z niego także dumna, że chciał zerwać z tą francą. Nie pasują do siebie... Jak już przyszłam do domu to wzięłam kąpiel i położyłam się do snu ale niestety jakoś nie umiałam zasnąć... Przypomniało mi się też niestety o tej drugiej... Sophie... Jerunie one chyba są w jakimś stopniu spokrewnione, bo tak samo są głupie i myślą, że wszystko im wolno. Jak nadal będzie się trzepiać mnie o to, że ja mam odgrywać główną rolę, to ją chyba walne... Głupie idiotki... Pokaże jej jutro na co mnie stać hahahaha. Po tym zasnęłam.
Gdy się obudziłam była już 12 i szybko się szykowałam, żeby iść z Nicolas'em i zobaczyć to ich rozstanie. Jak sięgnęłam po telefon ujrzałam tam 11 nieodebranych połączeń od Nicolas'a... Jak się ogarnęłam to mu oddzwoniłam. Powiedział, że chciał mnie tylko obudzić więc się rozłączyłam i poszłam do niego. Nicolas wyszedł i poszliśmy do tej małpy.
Nicolas / Hej, możemy porozmawiać?
Anastazja / O hej, jasne misiu
Michi / Cześć
Anastazja / Cześć... Wchodźcie. O co chodzi?
Nicolas / Musimy...
Anastazja / Co musimy?
Michi / Gadaj żesz no, bo inaczej ja to powiem
Nicolas / My musimy... Z...
Michi / Musicie zerwać
Anastazja / A czy ja się ciebie pytam? I ta musimy zerwać chyba w twoich snach
Nicolas / Nie... To prawda. Musimy ze sobą zerwać
Anastazja / CO
Nicolas / Przeprazam. Pa. Chodź Michi
Michi / Hahahahaha! No nie mogę...
Nicolas / O jezu... Oby nic sobie nie zrobiła
Michi / Luz napewno se nic nie zrobi. To co?
Nicolas / Co? To co?
Michi / Bierzesz się za Sashe?
Nicolas / NIE. Ona w ogóle nie jest w moim typie... Gdybyś ty była wolna, to bym wolał ciebie
Michi / No ale widzisz wolna nie jestem
Nicolas / Niestety...
Michi / A co ja jestem? Jedyna baba na całym świecie, że chcesz tylko mnie?
Nicolas / Wiesz nie ma drugiej takiej jak ty
Michi / No nie ma ale sa zapewne lepsze
Nicolas / Nie prawda
Michi / Prawda haha-- oh czekaj
Nicolas / Kto ci dzwoni?
Michi / A Ni-Ki
Nicolas / O jezu tylko nie on...- Ni-Ki - Hej, śpisz?
- Michi - Nie, a po co dzwonisz?
- Ni-Ki - A chciałbyś może
poćwiczyć razem?~
- Michi - W sumie czemu by nie
- Ni-Ki - To o której byś mogła być?
- Michi - Za 30min
- Ni-Ki - Okej to do zobaczenia!
- Michi - Paa~Nicolas / I co?
Michi / Będę już szła
Nicolas / Serio?
Michi / No muszę iść potrenować, bo za niedługo nagrywki, a ja mało umiem
Nicolas / No okej, to do później
Michi / No pa!~Gdy już byłam na miejscu, to Ni-Ki'ego jeszcze nie było... Wystawił mnie?
Michi ; Haloo Riki gdzie jesteś?
Michi ; Wystawiłeś mnie?
Michi ; Oj nie ładnie
Rikichu ; Nie sorki już idę
Rikichu ; Miałem coś do załatwienia
Michi ; No okej to czekamNa szczęście mnie nie wystawił. Po kilku minutach wreszcie przyszedł.
Michi / No hej
Ni-Ki / Hej hej~
Michi / To zaczynamy?
Ni-Ki / No jasne...Tańczyliśmy sobie przez 20 min i zrobiliśmy sobie krótką przerwę.
Michi / O jezu jak mi się nie chcę...
Ni-Ki / To niech ci się za chcę, bo za godzinę masz jeszcze te treningi z grupą
Michi / Przez tą wiadomość tym bardziej mi się nie chcę...
Ni-Ki / Aj tam aj tam
Michi / A muszę na te treningi chodzić? Nie mogę sama się uczyć?
Ni-Ki / Musisz chodzić
Michi / Ahh
Ni-Ki / Michi~
Michi / Co?
Ni-Ki / Bo wiesz tu kamery nie dosięgają
Michi / EEEE
? / He-- NI-KI?...
CZYTASZ
。*✧Moje słoneczko✧*。Kim Sunoo ●-~
FanficMichi- Czyli uzdolniona tancerka dostaję się do wytwórni i zostaję traine! Czy pewien chłopak przeszkodzi jej w tym? Kto zrujnuje wymarzoną przyjaźń Michi? Przeczytaj, żeby wiedzieć co się stanie!