Hej, długo mnie tu nie było, i chyba zbyt szybko zaczęłam cieszyć się czymś czego sama do końca nie rozumiałam. Do tej pory jest wiele w życiu rzeczy których nie rozumiem, których się uczę, uczę się też na błędach których popełniam w życiu tyle że gdyby za każdy błąd płacili jedną złotówkę, byłabym już najbogatszym człowiekiem świata. Sama nie wiem czemu to wszystko piszę, i dlaczego, może chce przenieść swoje myśli tutaj, a z racji anonimowości mogę czuć się z tym bardzo bezpieczna, a może dlatego, że pisanie mi pomaga, uspokaja, wycisza (nawet jeśli w danym momencie wpadam w histerię lub szał taki że aż misie pluszowe się boją)
Nie oczekuję wsparcia, przyklaskiwania mi, potakiwania, czy ogółem jakichkolwiek słów "dobroci" czy "hejtu".
Staram się zrozumieć (ale patrząc na to co działo się w moim okresie emocjonalnego dorastania to ciężko) kilka spraw:
Najprostsza i chyba najważniejsza;1) Choćbyś był/była najsłodszą brzoskwinką na świecie, to i tak znajdzie się ktoś kto nie lubi brzoskwiń.
2) Miłość jest piękna, ale trzeba do niej dorosnąć.
3) W dorosłym życiu ciężko funkcjonować gdy w tle krążą " demony dzieciństwa ", przez co idzie spierdolić każdą zajebistą relację.
4) Miej w dupie to co myślą inni, rodzina, przyjaciele, znajomi. Rób to co cię uszczęśliwia o ile nikomu nie robisz tym krzywdy.
5) WSZYSTKIM NIE DOGODZISZ, a więc bierz dupę w troki i śmigaj przez życie tak jak chcesz.********
Nie wiem czy nie wrócę tutaj na stałe, nie wiem nawet czy to powrót czy jednorazowy wpis. Niemniej chciałam się z wami podzielić tymi myślami. Trzymajcie się cieplutko 🥰
CZYTASZ
Smutne Życie Nudnej Nastolatki [ZAMKNIĘTE]
CasualeCześć! Na samym początku miały tu być smutne cytaty itp, natomiast finalnie są tutaj moje przemyślenia, przeżycia. Cos jak "publiczny pamiętnik". Nie oczekuje, że będziesz mi współczuł/współczuła, chce tutaj dzielić sie tym co mi " Leży na sercu " M...