Tajemniczy klient Dnf 🍁Zakończone 🍁

Rozdział 3

Przyszedł Jan Paweł II z KingiemChrisem ,który był ubrany w Maid dress

i zaczeli krzyczeć 69 XD
żart teraz na poważnie

Pov:George
-Czego chcesz-
-Zobaczyć Georgie'go- Powiedział dobrze znany mi głos to był Jake mój były i chyba nie mógł tego zrozumieć ,że jak mnie zdradził to już mu nie wybacze.
-Dobra spierdalaj Jake- wydarłem się z kuchni
-Jeszcze tu wróce- Powiedział Jake idąc powoli do wyjścia
Gdy wszedł wszyscy usiedliśmy na kanape.
-Co robimy- spytał Nick
Popatrzyłem na Karla a on na mnie
-obejrzymy Heartstopper- krzykneliśmy oboje w tym samym czasie.
~~Tak około 30 min potem nie ogladalam serialu tylko czytałam~~
-czy oni chca sie pocałować-
*-Tak ale wszystko się zjebie- odpowiedziałem Nickowi*
-Skad wiesz?-
-czytałem komiks-

~~~ Skip time ~~~

Pov:Dream

Gdy zauwazyłem ,że george śpi postanowiłem wziąć go do pokoju gościnnego.

-Dobra ide go odnieść do pokoju i sam pójdę spać - powiedziałem
-Ta tylko go tam nie zgwałć - powiedział Sapnap a ja tylko patrzyłem się na niego z mordem w oczach.

Położyłem Georga w łóżku i sam sie koło niego położyłem i zasnołem.
~Ranek~
Obudziłem się z czymś albo raczej kimś kto się do mnie przytula obróciłem się i ujrzałem Gogiego.
Wygadał tak słodko jak spał jezu nie mogłem oderwać wzroku ale on zaczoł sie budzić.

-Hej Gogy wyspałeś się~- powiedziałem a on był cały czerwony i zerwał się z łóżka biegnac w stronę łazienki.

Pov:George

Wybiegłem z pokoju do łazienki i przez moja nie uwagę wpadłem na szafe bardziej kat szafy.
-Kurwa ale to boli- krzyknałem na cały nawet Nick i Karl wstali z kanapy a Clay tylko do mnie podbiegł i patrzył na guza ,który znajdował się na czole.
Bolało i to bardzo ale dało się wytrzymać.

-Boli - spytał się Clay
-nie kurwa łaskocze- odpowiedziałem a Nick zaczoł sie śmiać.
-Co cie tak śmieszy debilu-
-Ja debilem nie jestem- odpowiedział obrażajac się na mnie ale miałem to w dupie.

Clay wyszedł z korytarza najprawdopodobniej po jakiaś maść czy coś a ja w tym czasie wstałem a on już zdażył przyjść z maścia.
Podszedł z maścia do mnie i zaczoł rozsmarowywać (nwm czy takie słowo istnieje xD)
Już bolało troche mniej tylko był mały problem byłem w bardzo dziwnej pozycji z Clay'em ,Nick i Karl patrzyli na nas jakbyśmy się ruchali czy coś.
-Dobra to co robimy- spytałem się wszystkich
-Wiem może pójdziemy do tego nowego parku rozrywki-
-Dobry pomysł Karl-
-Dzieki Gogy-
Nick i Clay wygladali jakby byli zazdrośni ale trudno mnie to nie obchodzi była Niedziela a ja w weekendy miałem wolne ale gorzej w tygodniu zawsze w poniedziałki, środy i czwartki jestem z karlem w pracy do 20 ale co poradzimy.

-No to najpierw to musimy iść do naszych domów sie przebrać- Powiedział Clay
-Ej no właśnie Sapnap ty tu mieszkasz czy co ,że w pokoju Karla jest ta walizka- spytałem
-...Tak-

-Czyli jesteście razem?! -
-Tak- tym razem odpowiedział Karl czerwieniac sie wygladał jak burak.
-Clay-
-Co Gogy-
-Podwieziesz mnie do domu bo nie chce mi się iść z buta-
-No dobra-

~~~Pod domem Georga~~~
Gdy poprowadziłem Clay'a do mojego domu on sam odjechał.
-Dziekuje!-
Weszłem do domu i się przebrałem.
Wziałem telefon umówiliśmy się z chłopakami w parku o 18 a była 14.
Na szybko zrobiłem jakiś obiad padło na zupke chińska.
Zaczołem jeść gdy spojrzałem na godzine była 15.
-Szybko czas leci-
Usłyszałem dzwonek do drzwi poszłem do drzwi i je otworzyłem a moim oczom ukazał się...

polsat hehe
dobra następny rozdział bedzie za 2 dni mam nadzieje ,że wam się podobał rozdział
życze wam Miłego dnia/ Miłej nocy
a i jeszcze
*- https://youtu.be/EReZDuQts2Y
Dla tych co nie czytali ani nie ogladali Heartstopper i nie wiedzieli o co chodzi
tak btw sry za orto