Only time is the solution

x4

Budząc się kolejnego dnia, na telefonie miałam trzy niedobrane połączenia i dziesięć wiadomości od Davisa. Wiedziałam, że tak będzie.

Mój gejusek:> ;
o kurwa juz się boje

ale zdradź mi więcej nie wytrzymam do rana

szujo jedna!!

obraził cie? płaczesz przez niego?

wywalili go ze szkoły?!

JEST GEJEM?!!!

PROSZE CIE LIV POWIEDZ ZE TAK

ZDYCHAM TO TWOJA WINA MAŁPO

okej to nie

będziesz coś tylko chciała.

Mój gejusek:> ;
oh Nate, spałam. przecież za niedługo bede i ci wszystko wyjaśnię! dobrze ze chociaż ze szpitala cie wypisali i na luzie mogę wbijac na chate

Po wysłaniu wiadomości poszłam szybko wykonać moją poranną rutynę. Na szczęście była dzisiaj sobota co oznaczało, że nie muszę iść do szkoły, dopiero od poniedziałku. Iż z tego powodu, że był weekend to nie miałam zbytnio ochoty na jakieś zabawy w makijaże, dlatego nałożyłam maskarę, trochę korektoru pod oczami i wyczesałam brwi żelem. Zdecydowałam się, że dzisiaj ubiorę się w swoje beżowe spodnie cargo i czarny top. Włosy zapięłam w kucyka klamerką i popsikałam je lekko lakierem, aby się bardziej usztywniły. Wzięłam telefon i zbiegłam na dół.

Wchodząc do kuchni przywitał mnie śliczny zapach słynnych naleśników mojego taty, które robi tylko na wyjątkowe okazje. Ciekawe jaka jest tym razem.

- Hej słońce.- odparł tata.

Ktoś tu ma dobry humorek.

- Siemka. Jaka jest dzisiaj okazja, że robisz właśnie ty śniadanie, a nie mama? W dodatku naleśniki.

- Cóż są dwa powody, który jeden może wydawać się niedorzeczny. Pierwszy, to nowina o weselu twojego brata. Druga to właśnie ty. Przez to, że się głodziłaś mam zamiar dopilnować, żebyś cały czas jadła, dlatego postawiłem na twój ulubiony poranny posiłek mojego przepisu.- odparł uśmiechnięty Chris.

Christopher Miller jest w takim samym wzroście jak mój brat. 193 centymetry wzrostu. Włosy ma koloru bezbarwnego. Niestety jest łysy odkąd pamiętam, czyli od urodzenia. Jego oczy są piwne. Jest dość zbudowanym mężczyznom. Zawsze jest kochany i opiekuńczy. Relacje z Chrisem mam średnie, przez jego prace. Rzadko kiedy znajduje dla mnie czas, ale w momencie, gdy go już ma to jest spędzany w 100% jak córka z tatą.

- Przecież to były tylko cztery dni bez jedzenia. Nawet nie całe cztery.- zironizowałam.

- To były, aż te cztery nie całe dni.- odpowiedział.

Chwile później, kiedy tato kończył nakładać na talerze danie, napisałam do Nate'a.

Mój gejusek:> ;
mogę trochę później przyjść ze wzgledu na tate. zrobił na śniadanie naleśniki. rozumiesz to?! n a l e ś n i k i. chce żebym dobrze się odżywiała i nie popadła znowu w głodówke, także myśle ze do pol godzinki bede kaszkojadzie.

W między czasie dostałam masywną porcje naleśników polaną syropem klonowym i malinami. Tak jak lubię. Kiedy byłam w połowie jedzenia do pomieszczenia wszedł Wilson. Od wczorajszej rozmowy było mi dwa razy niezręczniej niż zazwyczaj. Pewnie, gdyby nie ta sytuacja co miała miejsce to od razu bym się znowu z nim pokłóciła, a teraz? Nic nie wymienił do siebie słowa, Liam tylko na mnie popatrzył ukradkiem. I albo mam jakieś omamy, albo przy zerkaniu na mnie raz się lekko uśmiechnął.