Nie miałem czasu na rozmyślanie o tym, co będzie. Musiałem się stąd wydostać. Nie wiadomo, co jeszcze ma w planach...
Piwnica miała tylko jedno okno. Nie było daleko, jednak dalej byłem osłabiony po tym “zabiegu”. Nie miałem zbyt dużo siły, a Björn trochę ważył. Musiałem trzymać go z tyłu, żeby się nie odpruł. Wpadłem na pomysł, żeby przestawić łóżko, z którego przejdę przez okno. Jednak żeby to zrobić, musiałem mieć wolne obie ręce. Jeżeli puszczę Björna, rozerwie mi całe plecy, a to nie będzie przyjemne. Udało mi się złapać go jedną ręką, a drugą przesuwałem łóżko. Nie potrzebowałem dużo czasu, żeby wszystko zepsuć. Jedno z kółek od łóżka się zablokowało i z wielkim hukiem wszystko poleciało na podłogę, łącznie ze mną. Byłem niemal pewny, że zmarnowałem jedyną szansę na ucieczkę. Nastała grobowa cisza, a zaraz po niej usłyszałem kroki. Wiadome było kto to i wiedziałem, jaka będzie jego reakcja. Słyszałem, jak przekręca klucz w drzwiach, a następnie stanął w drzwiach. Rozejrzał się po piwnicy i zaczął mówić coś do siebie. Podniósł łóżko i odstawił je na miejsce. Stanął przy mnie i zaczął się śmiać.
- Jesteś taki nieporadny James, mogłeś lepiej
wykorzystać moją nieobecność..
CZYTASZ
Ostatnia Wycieczka (cz 1/2)
HorrorOpowieść typu horror Opowieść zakończona: 22 sierpień 2022