Sam zdecyduj... Hogwart

2

Alice postanowiła zostać w domu. Stwierdziła, że w ten sposób może nauczyć się więcej przydatnych rzeczy. Mimo wszystko czekała ją wizyta do sklepu z różdżkami.

Po kilku dniach wybrała się ze swoją opiekunką Fabią na zakupy. Jako pierwszy punkt obrały S. Starling ze zwierzętami. Było w nim pełno różnorodnych zwierząt jednak po dłuższych rozmyślaniach dziewczynka zdecydowała się na czarnego kota i nazwała go Lucyfer.

Kolejny i już ostatni sklep był zastawiony od góry do dołu małymi szufladkami. Przywitał je osiwiały właściciel i spoglądając na Alice krzyknął „Wiem! Wiem, wiem co będzie do ciebie pasowało.". Po chwili wrócił z pudełkiem, w którym była różdżka z delikatnymi zdobieniami. Dziewczynka machnęła i zrobiła spustoszenie w sklepie. Tak samo stało się z jeszcze pięcioma innymi różdżkami.

– Jeżeli to nie będzie ta różdżka to ja już nie mam pomysłu... – właściciel wzdychając podał Alice różdżkę.

Dziewczynka machnęła i... Nic złego się nie stało. Pomyślała, że rzuci w takim razie zaklęcie sprzątające. Gdy tylko ruszyła ręką wszystko zaczęło wracać na swoje miejsce i jeżeli się zniszczyło – naprawiało się.

– No, no. Rdzeń z rzadkiego włosu testrala, trzynaście cali, rzadkie cisowe drewno. Dosyć niecodzienne połączenie. Jednak wychodzi na to że cię wybrała. Oby Ci dobrze służyła. – Na koniec się uśmiechnął.

W czasie gdy Fabia płaciła, Alice miała czas aby się przyjrzeć. Różdżka była jasna i miała bardzo delikatne zdobienia w kształcie kwitnących kwiatów i liści. Spodobała się dziewczynie.

Pierwszego września z samego rana w dworze Avery pojawiła się Eufemia Rowle – nauczycielka Alice. Na pierwszy rzut oka wydawała się miła i niezbyt wymagająca, jednak w krótkim czasie okazało się, że tak nie jest. Eufemia przedstawiła dziewczynie kilka zasad, które będą obowiązywać podczas jej nauczania:

1. Przychodzi tylko raz w miesiącu;

2. Na lekcjach tylko tłumaczy i ewentualnie prezentuje jak zrobić daną rzecz – Alice ma sama ćwiczyć przez resztę tygodnia;

3. Co tydzień sprawdza i wymaga umiejętności z poprzednich zajęć;

4. Będzie poświęcać czas jedynie na przedmioty praktyczne, do teoretycznych będzie dostawać książki i co miesiąc Alice będzie pisać test;

Dodatkowo zapowiedziała, że dziewczyna potrzebuje więcej niż tylko różdżki i za tydzień przyniesie listę rzeczy do zakupienia. Wytłumaczyła swojej nowej uczennicy czego będzie się uczyć w tym roku oraz kiedy mniej więcej będzie miała przerwy od nauki. Ostrzegła ją też, że na koniec szkoły są jedne wielkie egzaminu zwane SUMami więc lepiej aby nie odpuszczała w nauce. Po wszystkim poprosiła aby Alice zaprezentowała jej co już potrafi żeby nie musiała tego przerabiać. Dziewczynka wykonała to polecenie i od razu zaczęło ją denerwować to, że kobieta wszystko chce poprawić. Atu wymowa nie do końca poprawna, kolejnym razem źle różdżką wymachiwała itp.

Gdy Eufemia poszła do domu Alice postanowiła przegadać z rodzicami jej zachowanie. Nie spodobał jej się sposób prowadzenia zajęć przez Rowle. Rodzice jednak stwierdzili jednogłośnie, że jest to najlepiej ucząca czarownica jaką znają i może z czasem będzie nieco łagodniejsza. Nawet gosposia twierdziła, że lepiej mieć surową ale dobrze uczącą nauczycielkę niż taką przy której niczego się nie nauczysz.

Alice miała nieco inne poglądy i przez cały tydzień rozmyślała na ten temat.

Podczas kolejnej lekcji z Eugenią dziewczyna musiała ostro zasuwać i dużo rzeczy notować. Niestety wiedziała, że wszystko co zobaczy musi zapamiętać. Rowle była strasznie wymagająca nawet jak na pierwszą lekcję. Dodatkowo przyniosła ze sobą stos książek do przedmiotów „ niepraktycznych" ale też tych praktycznych, aby jej uczennica znała zaklęcia których używa. Na koniec dnia stwierdziła, że następnym razem Alice mogłaby się trochę bardziej postarać i dała jej listę rzeczy do kupienia. Już po pierwszym dniu dziewczyna...

5 znienawidziła swoją nauczycielkę i miała jej po dziurki w nosie. 

6 stwierdziła, że może chociaż będzie dobrą czarownicą.