W stronę ich oddziałów galopował jeździec. Mimo oczywistych ran trzymał się prosto w siodle. Jego kiedyś nieskazitelna zbroja była teraz pokryta błotem i niebieskim pyłem , który jaśniał jasno jak samo słońce.
W prawej dłoni trzymał wysoko poszarpany, purpurowy sztandar na , którym było wyszyte bezlistne białe drzewo. Zbliżył się i zatrzymał konia gdy znalazł się równo po środku linii elitarnej gwardii białych chryzantem.
Każdy z nich odziany był w białą zbroję płytową z motywami kwiatów a w ręce trzymał gigantyczną tarczę w kształcie tegoż kwiatu. Mimo dni nieustannej walki dalej byli nieskazitelnie czyści. Na widok sztandaru ich króla zaczeli wydawać z siebie okrzyki radości , lecz wtedy posłaniec przemówił:
-Różany hetman leży martwy. Rozkazy marszałka są jasne. Macie utrzymać ten szczyt za wszelką cenę opierając swoje plecy o zimną otchłań śmierci. Macie wytrzymać. Niech żyje król Varix.
Odpowiedziały mu okrzyki bitewne i dźwięki uderzania o tarcze. W tym samym momencie niebieski pył na jego zbroi zaczął unosić się do tyłu jakby przez coś przyciągany. Oczy posłańca rozświetliły się jasnoniebieskim płomieniem a on sam w konwulsjach spadł z konia. Sztandar króla nie zdążył dotknąć ziemi złapany przez jednego z adiutantów dowódcy.
Sam dowódca patrzył na to wszystko bez emocji podczas gdy jego nieludzko biały (i czysty) płaszcz powiewał na wietrze. Po zobaczeniu śmierci młodzieńca pomasował nerwowo bliznę na szczęce i wyciągnął swą bogatą zdobioną buławę białą jak drzewa mostu gwiazd.
-Gotować się!-wydał rozkaz specjalnie przeciągając ostatnie sylaby.
U podnóża wzgórza dało już się słyszeć róg wołający wroga do szarży. Za chwilę mieli stanąć oko w oko z tym co przyciągnęło niebieski pył.
Gwardziści wydali jeden ostatni okrzyk i uformowali mur ze swych chryzantemowych tarcz. ,,Niech tylko podejdą bliżej''-myślał każdy z nich. Bitwa o szczyt, o wszystko co było i kiedykolwiek będzie się zaczęła.
CZYTASZ
Martwa Sadzonka
FantasyPojawienie się nowej martwej sadzonki zawsze zwiastowało nieszczęście. Pierwsza stworzyła pustkowie gwiazdozbiorów. Druga podzieliła całą południową prowincje na pół. Od ponad 200 lat nie było nowej. Lecz teraz w Forcie Czterolistnym młody namiestni...