Rozdział 1
nalezienie Livy
Zwiadowców od kilku tygodni dochodziły słuchy, że gdzieś w lesie ukrywa się kilkunastoletnia dziewczyna. zwykli ludzie nigdy jej nie widzieli była szybka i doskonale się kryła. Gilan polecił jednak, aby ją złapać. Choć nie robiła nic złego, rodzice straszyli nią dzieci. Po cichu miał też nadzieję, że będzie nadawała się na zwiadowcę. Do jej znalezienia wyznaczył Elrona-starszego, doświadczonego zwiadowcę.
Elron pojechał do lasu, gdzie ją ostatnio " Widywano" .
Nagle zobaczył ruch i kolejny 10 metrów dalej.-Gdzie jesteś? -Zawołał-wyjdź natychmiast
Kolejny ruch 15 metrów dalej.
Elron obracając się dookoła własnej osi.-Teraz szukamy cię z ciekawości jak się nie pokarzesz, Jeśli cię zobaczę to będę miał obowiązek schwytać cię lub zabić.
Odwraca się.
Na ścieżce stoi czarnowłosa drobna dziewczyna.-Chcesz mnie gdzieś zabrać?
-Tak pojedziemy do dowódcy zwiadowców Gilana.
-Mogę wziąć swoje rzeczy?
-Tak byle szybko.
Dziewczyna znika między drzewami. Po około 30 minutach, pojawia się znowu tym razem z tobołkiem na ranieniu i koszem w ręce. Za nią przyszła czarna kotka.
-Co to za kot?
-Mój.
-Pożegnałaś się?
-Nie miałam z kim.
-Może powinienem spytać inaczej, możemy jechać?
-Tak. Teana do kosza.
Kotka posłusznie wskoczyła do kosza.
-Masz konia?
-Nie.
-Choć za mną.
Gdy idą do koni Elron ciągle się ogląda. Liva idzie tak cicho, że jej nie słyszy. Jednak dziewczyna nie ma zamiaru uciekać. Elron wskakuje na swojego konia. Jednak Liva nie jest taka szybka.
-Umiesz jeździć konno?
-Tak, czy ten koń mnie nie zrzuci, jeśli nie znam hasła?
-Skąd wiesz o hasłach? -z wyraźnym zdumieniem w głosie. -Nie, nie potrzebuje hasła
-Przez jakiś czas miałam obóz przy farmie Boba.
Po przymocowaniu do siodła pakunku i kosza Liva wsiadła na konia.
Elron i Liva dojechali do obozowiska zwiadowców.-Mówisz, że podkradła się do ciebie ukradkiem? -zapytał Gilan
-Tak po prostu się pojawiła.
-Wydaje mi się, że nadaje się na zwiadowcę...-Muszę zwołać radę i uzgodnić kto będzie ją uczył.
Nagle jakby przypomniał sobie o Elronie.
-Możesz już iść.
Elron wyszedł.
Gilan na spotkaniu z radą
-Ucznia nie ma Hirta, Gizer, Kolia, Teris i Maddie.
-Gizer ma ucznia niejakiego Tikha.- Powiedział Gerald
-Hirta dopiero od roku jest zwiadowcą, więc nie. A Teris ma problem z małym lennem. -Dodał ktoś
Możecie odejść już wybrałem, Maddie jest potrzebna uczennica.
CZYTASZ
Droga Zwiadowcy
Teen FictionZwiadowcy otrzymują wiadomości od okolicznych wieśniaków, mówiące o tajemniczej postaci. Tajemnicza sierota która wie więcej niż powinna.