day 1 energylandii (pt 2)

582 22 8
                                    

*Sebastian pociągnął Nikolę za rękę i poszli dalej*
*Gdy wsiadali na formułę*
N:chyba jednak nie chce...
S:nie bój się młoda
N:no nie wiem
S:będę siedział z tobą i trzymał cię za rękę
N:no dobrze
*Wszyscy wsiedli*
*Zaczęli zjeżdżać*
N:aaa!
S:nie bój się
N:aaa!
*Po zjechaniu*
N:to było nie do opisania mega straszne ale fajne dobrze że nie było wysokie
Pie:teraz hyperion
N:ja na was poczekam
Os:musisz wsiąść za do wagonika z Sebastianem Ola i Nicole nie pamiętasz wyzwania Sebastiana
Nic : dasz radę nikolka
S:proszę nikolka
N:przepraszam...
*Seba bierze Nikolę na ręce tak żeby był twarzą do jej twarzy*
N:Sebastian jestem ciez-
*Nie dokończyła bo Sebastian przyłożył jej do ust palec*
S:nikolka czemu cały czas tak mówisz ?
N:bo tak jest
*Seba zaczął biegać z Nikolą*
N:przestań proszę bo spadnę !
*Seba zatrzymał się z Nikolą i poprawił ja przez co jego ręce wylądowały na jej tyłku*
*Nikola od razu zeszła z rąk Sebastiana*
S:ojć... Przepraszam
N:nic się nie stało ale błagam nie noś mnie na rękach jestem za ciężka gdyby nie to przecież nie spadalabym z twoich rąk
S:Nikola jesteś bardzo lekka czemu myślisz że jesteś ciężka
N:ja to po prostu wiem
S:nikolka przestań tak mówić błagam
N:no dobrze postaram się...
S:przy tobie każdy ma kompleksy jesteś idealna nie jesteś za ciężka masz śliczna figurę jesteś mądra piękna i wogole jesteś cudowna!
N:dzi-dziekuję
*Nikola mówi zawstydzona i zarumieniona i próbuje się zakryć włosami*
*Sebastian znowu odsłania twarz Nikoli i bierze jej włosy za ucho*
*Sebastian przytulił Nikolkę a nikolka to odwzajemniła*
S:jesteś po prostu piękna i wyjątkowa taka jaka jesteś i nie zmieniaj się błagam
N:dziękuję Sebastian
*Pocałowała go w policzek i tym razem to on się zarumienił*
Pie:mmm.... Chyba coś tu się dzieje 🤭😏
Os:może zostawmy ich samych😏
S:tak tak my już tu zakładamy rozine
*Powiedziała sarkastycznie*
*Sebastian sie spojrzał na Nikolkę a nikolka na niego i odbudowuje zaczęli się śmiać*
N:jesteś głupi
Pie:no dobra chodźcie na hyperiona gołąbki
N:mówię że ja na hyperiona nie wsiadam
Mar:taki z ciebie mięczak
N:nie nie jestem mięczakiem
Mar:tak to pokaż
*Marcin mówi na ucho Nikoli*
mar: Seba nie lubi mięczaków
*Nikola się spojrzała na Marcina jakby coś urywała*
*Wchodzą na hyperiona*
N:nie chcę jednak
S:zlape cię za rękę
N:to nic nie da bardzo boje się wysokości
*Sebastian przytula Nikolę*
S:dasz radę
N:no nie wiem
*Wsiedli już do wagoników i panowie ich zapieli*
N:chce zejść !
O:teraz już nie możesz
*Nikola zaczęła plakać*
*Sebastian mocno się wychylił chwycił Nikolę za rękę i ją pocałował w ta rękę*
S:dasz radę Nikola wierzę w ciebie!
*Wjechali na górę i zaczęli zjeżdżać*
N:k0rw4 J@p13rd0l3 chce zejść aaaa!
S:dasz radę !
N:j@p13rd0l3 !
*Po zjeździe*
N:najgorsze co przeżyłam!
S:dziękuję że zjechałaś
*Pocałował nikolkę w czółko*
N:Seba!
S:no co podziękować nie można
N:znowu nam będą opowiadać że robimy jakieś dziwne akcje
S:no dobrze
*Wszyscy o 19 mieli się zebrać na obiado-kolacje*
18:53
S:chyba trzeba iść na tą kolację jestem mega głodny
Pie:ja też ostatnio jedliśmy na stacji hot dogi o 9
Os:noo
*Gdy doszli*
PW:możecie sobie brać co chcecie z tych żeczy co są tutaj
*Pani pokazała palcem na stół*
Wszyscy:dobrze
*Wszyscy wzięli coś do jedzenia a Nikola wzięła tylko herbatę*
S:Nikola co bierzesz do jedzenia
N:Emm... Wzięłam... Herbatkę...
S:Nikolka błagam mam cię karmić czy co ?
N:ale dlaczego?
S:nic dzisiaj nie jadłas
N:jadłam śniadanie w domu
S:tak tylko o 5 a jest 19 !
O:Nikola zjedz coś
N:ale ja nie jestem głodna
S:sama tego chcesz
*Sebastian wstał podszedł do Stalina z jedzeniem i wziął latki dla Nikoli*
*Seba posadził Nikolę na swoich kolanach *
S:zjesz sama czy mam cię karmić ?
N:ale ja nie jestem głodna
*Sebastian wziął łyżkę nabrał na nią płatki i kierował ja w stronę buzi Nikoli*
S:otwórz buzię
N:Sebastian ni-
*W tym czasie kiedy Nikola mówiła Sebastian włożył jej łyżkę z płatkami do buzi*
N:Seba!
S:zjesz sama czy znowu mam cię karmić ?
N:ale ja nie chce
S:błagam cię zjedz chciał te płatki dla mnie 🥺
N:no dobrze...
*Nikola zjadła płatki a w tym czasie wszyscy już zdążyli zjeść*
N:już zjadłam
S:to dobrze
*Przytulił Nikolę*
S:nie możesz nie jeść
N:nie boje się o mnie
S:jak mam się nie bać o ciebie jak nic nie jesz przez praktycznie Caly dzień jakby twoja mama się dowiedziała...
N:chyba jej nie powiesz ?
S:jeśli zaczniesz jeść nie a jeśli nadal tak będzie no to przepraszam nikolka ale będę musiał
N:dobrze będę jeść tylko nie mów mamie !
*Pojachala do domków i poszli spać*
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
Miało być 400/500 słów a jest 730 ale to lepiej dla was ! Mam nadzieję że cieszycie się z drugiej też dość długiej historyjki jednego dnia ! Kolejna jutro miłego dnia/nocy❤️

Nikola x seba ❤️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz