Prolog: Nieoczekiwany powrot do piekła.

41 1 14
                                    

Stoję tutaj. Tutaj obok szkoły dla wybrańców. Chodzi mi o Akademie Szczytu Nadziei. Nie czuje się jakoś mocno podekscytowany, ale i tak jestem zadowolony, że jestem jednym z osob wybranych do tej szkoły. Nazywam się Yuta Intabyuu. Moim talentem jest dziennikarstwo i właśnie dzięki niemu się tutaj dostałem. Dzięki tej szkole nabędę więcej umietnosci niezbędnych do dalszego rozwoju mojego talentu i nie tylko. Absolwenci tej szkoły są jednymi z najwybitniejszych ludzi na świecie. Mam ogromne oczekiwania wobec tej szkoły jak i siebie. Wszedłem do środka. Usiadłem na najblizszej ławce. Nagle zaczęło mi się kręcić w głowie. Wszystko stawało się coraz bardziej rozmazane i ciemne. Straciłem przytomność. Obudziłem się leżąc na ławce, na korytarzu. Byłem bardzo zdezorientowany.

???: O widzę że się obudziłeś. Całe szczęście.

Popatrzyłem na osobę która do mnie mówiła. Był to chłopak z szarymi włosami, czerwonymi oczami i charakterystycznym ubiorem dla łuczników.

???: Połowa osób jeszcze śpi, ale niedługo pewnie wszyscy się obudzą.

Mówiąc to chłopak wyciągnął do mnie rękę i pomógł mi wstać.

???: Oh przepraszam, jeszcze się nie przedstawiłem.
Jestem Tsuyoshi Yumiduru Ostateczny Łucznik.

Też się przedstawiłem i rozejrzałem się w okół. Całe pomieszczenie było metalowe z wieloma kratami wentylacyjnymi. Na podłodze był położony duży ciemnoniebieski dywan.

Yuta: Ty tez obudziłeś się w tym miejscu?
Tsuyoshi: Tak, ale nie pamiętam żebym tutaj wchodził lub zostal przeniesiony. Moja towarzyszka też tego nie pamięta. A właśnie. Chodź za mną.

Udałem się za nim. Weszliśmy do jakiejś sali. Ściany były całe szklane. Widać było wodę, ryby i różne rośliny. Zmieszany popatrzyłem na Tsuyoshiego. On się tylko uśmiechnął i poszedl dalej.

Tsuyoshi: Przyprowadziłem kogos!
???: To dobrze! Idź po reszte a ja się nim zajmę.

Podeszła do mnie uśmiechnięta rudowlosa dziewczyna. Zmierzyła mnie wzrokiem.

???: Ważne pytanie: Pamiętasz jak tu trafiłeś?
Yuta: Nie
???: Wszyscy co się obudzili też nie pamietają.
A tak przy okazji Jestem Irys Sukecchi Ostateczny Fenomen artystyczny. Miło mi ciebie poznać!

Jak na te okoliczności Irys wydawała się  bardzo zadowolona. Jak można być szczęśliwym w takiej sytuacji? Też jej się przedstawiłem I popatrzyłem na szklane ściany.

Irys: Najwidoczniej znajdujemy się pod wodą. Bardzo ładne są widoczki.
Wiesz co? Zamiast patrzeć się w te ściany  powinieneś iść się przedstawić reszcie. Pójdę z tobą w razie gdybyś się bał.

Popatrzyłem na nią i ruszyłem w stronę grupy osob. Była tam ubrana w mundurek, różowowłosa dziewczyna. Czy to przypadkiem nie jest Yuri Saito? Ta popularna Influencerka? Zawsze chciałem z nią przeprowadzić wywiad. Obok niej stała blondynka. Ona chyba też jest znana bo kojarzę ją z jakiegoś wywiadu. Podszedłem do nich, przywitałem się i przedstawiłem.

Yuri: O hayo! Jestem Yuri Saito najsłodsza uwu Influencerka!

Ona na serio taka zawsze była? Chyba wiem już kogo unikać, bo jest strasznie irytująca. Ale i tak dalej chce z nią wywiad przeprowadzić. Cóż taka praca. Podszedłem do drugiej dziewczyny. Przedstawiłem się a ona Popatrzyła na mnie pytająco.

???: Nie znasz mnie?
Jestem Asami Fasshon TA Asami Fasshon. Słynna Projektantka mody.

Nie wydaje się ona na zbyt sympatyczną osobę. Popatrzyłem na Irys.

Irys: Idziemy dalej, mam nadzieję ze nie będziecie złe.
Yuri: UwU oczywiście że nie.

Irys pokazała mi ręką na następną grupkę ludzi.
Była tam zielonowlosa dziewczyna, czarnowłosy chłopak i chłopak w jakims fartuchu. Podeszliśmy do nich

Danganronpa: The Hope Of Eternity [zawieszone]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz