Chapter 1: Duchy i głosy: Koszmar | Śledztwo

9 1 64
                                    

Minoru Boisu, Ostateczny Aktor głosowy. Nie znałem go za dobrze jednak mogę stwierdzić, że był energiczną osobą I z Naokim dawali trochę życia temu miejscu przez te swoje zakłady.

Z rozmyslen wybudziła mnie Nekokuma, która nagle się pojawiła.

Nekokuma: Przygotowałam dla was wszystkich plik Nekokumy w skrócie Nekoplik! Zawiera on ważne informacje na temat śmierci Minoru.

Widać było, że pomimo, że ktoś przed chwilą umarł Irys chcialo się śmiać. Było to mocno widoczne. Jednak starała się powstrzymać śmiech. Nekokuma popatrzyła na Irys.

Nekokuma: Śmieszy cię ta nazwa?!
Irys: Tak

Nekokuma przybrala smutno-zły wyraz twarzy.

Nekokuma: TO NIE FAIR, CIEBIE WSZYSTKO SMIESZY.

Zaczęła tupać nogą w podłogę.

Yuta: Ile mamy czasu na śledztwo?
Nekokuma: Wystarczająco.
Yuta: A konkretnie ile?
Nekokuma: ...
PO CO CI TA INFORMACJA, LEPIEJ ZAJMIJ SIE SAMYM ŚLEDZTWEM.

Nekokuma zniknęła.

Yuta: Aha.
Irys: Ja pójdę powiadomić innych, ty tutaj zostan z Kazuko i Naokim.

Irys wyszła. Miałem trochę mętlik w głowie. Co najpierw powinienen był zrobic... Najpierw to powinienem zobaczyć czy nic się Kazuko nie stało. Podeszlem do leżącej Kazuko i kleczącego obok niego Naokiego.

Yuta: Wszystko z nią jest w porządku?
Naoki: Raczej tak, zaraz powinna się obudzić.

Nastała chwilowa cisza. Naoki przybrał jeszcze smutniejszy wyraz twarzy.

Naoki: Dlaczego to musial być Minoru...

Po jego twarzy zaczęły powoli lecieć łzy. Nie wiedząc co zrobic przytuliłem Naokiego.

Yuta: Wszystko będzie dobrze. Znajdziemy osobę, która go zabiła.

Mialem wrażenie, że powiedziałem to trochę obojętnym głosem, chociaz było mi smutno. Wstalem I popatrzylem sie na Kazuko i Naokiego. Nagle Kazuko otworzyla oczy. Rozejrzała się i znowu przybrala smutny wyraz twarzy.

Kazuko: Jednak to nie był sen...

Znowu nastała na chwilę cisza.

Yuta: Dobrze by było rozpocząć już zbieranie poszlak...
Wiecie może czy ktoś nie lubił Minoru lub czy może się z kimś pokłócil?

Chwile się zastanawiali.

Naoki: Tak, raz pokłócil się z kimś.
W sumie nie raz, tylko parę razy.
Yuta: Z kim?
Naoki: Z Asami.
Yuta: A czym były spowodowane te kłótnie?
Naoki: Asami przyczepiała się do naszej trójki, a Minoru zaczął się z nią kłócić, aby sie do nas nie przyczepiała. W ogole Asami ma chyba problemy z nerwami, czesto wybucha gniewem.
Yuta: To chyba zależy dla kogo, bo dla mnie później była miła.
Naoki: Hmm to trochę dziwne, bo raz jest w sumie miła, bo parę razy z nią normalnie rozmawiałem, a inny  razem wybuchała gniewem.

Naoki się chwile zastanawiał.

Naoki: Tak ogólnie oni chyba od samego początku się nie lubili. Gdy się sobie przedstawiali to też krzywo na siebie patrzyli.

Uważam, że to co powiedział Naoki może byc ważne dla dalszego rozwoju śledztwa.
Nagle do sali weszła reszta osób po które Irys miała pójść. Usłyszałem jak parę osób zaczelo krzyczeć I plakac. Zrobił się ogólnie chaos. Hiroto wyszedl na środek i mówił z silna powagą i bardzo glosno.

Hiroto: Proszę o spokój! Rozumiem że właśnie Widzicie przed sobą martwe ciało naszego kolegi, ale trzeba zachować spokój! Musimy znalesc morderce.

Danganronpa: The Hope Of Eternity [zawieszone]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz