Oczy dziewczyny przybrały czarną barwę, sukienka całkowicie się zmieniła a kryształy na jej koronie zaczęły świecić. Albedo i Lumine cofnęli się. Księżniczka uśmiechnęła się złowieszczo. W jej oczach widać było, że nie ma dobrych zamiarów.
-Hmm, Albedo. I pomyśleć, że to ty mówiłeś coś o zniszczeniu Mondstadt. - Powiedziała.
-Będziemy tak bezczynnie stać? - Spytała Lumine.
Albedo wyglądał na przerażonego. Stał w miejscu i patrzył na Yuki, a po jego policzkach ściekały łzy. Dziewczyna niezupełnie się tym przejęła. Ruszyła w kierunku miasta. Miała nadzieję na starcie z samym Barbatosem oraz na zniszczenie tego miasta.
-Skoro moją nację spotkała zagłada mimo moich próśb do Barbatosa to teraz ja zniszczę jego nację. - Pomyślała.
W tym samym czasie Lumine próbowała zmusić Albedo do pójścia bronić miasta, jednak mężczyzna był zbyt roztrzęsiony. Lumine była zszokowana faktem, że Albedo pokazuje jakiekolwiek emocje. Najwyraźniej Yuki była dla niego kimś naprawdę wyjątkowym.
-Dlaczego ona? Dlaczego ją to spotyka? Czemu to nie mogłem być ja? - Mówił.
-To pewnie było jej przeznaczone. Tak musiało być. A teraz rusz się i jej pomóżmy. - Powiedziała Lumine.
-Przecież nie możemy jej stracić... Dopiero co ją odzyskaliśmy! - Wykrzyczał.
-No to się rusz i jej pomóż.
-Myślisz, że może się udać?
-Napewno.
Ruszyli w kierunku miasta.
Nad Mondstadt znajdowały się ciemne chmury. Były one spowodowane magią z korony. Yuki zadziwiająco szybko opanowała tą moc. Przykładowo jej matce trochę to zajęło.
Albedo i Lumine czekali na odpowiedni moment za murkiem blisko statuy Barbatosa gdzie znajdowała się Księżniczka.
-Plan jest taki, ja podejdę ją od tyłu, a ty zdejmiesz jej koronę. - Oznajmiła Lumine.
Albedo przytaknął. Szczerze mówiąc dalej był trochę przerażony faktem, że może im się nie udać.
Lumine poszła na około, i w odpowiednim momencie podbiegła do dziewczyny. Była na tyle szybka, że Yuki nie zdążyła jej zauważyć. Albedo do nich podbiegł i szybko zdjął jej koronę. Wykończona Yuki upadłaby gdyby mężczyzna jej nie złapał.
-Lumine, o ile dobrze pamiętam, masz dar oczyszczania kryształów. Spróbuj zrobić coś z jej koroną, bo nie wydaje mi się, że coś takiego powinno mieć miejsce. - Powiedział Albedo.
Lumine zabrała się do pracy, a Albedo obejmował dziewczynę. Płakał. Tym razem ze szczęścia, że nie zawiedli.
CZYTASZ
The princess of the frozen castle
FanfictionOpowieść z elementami albedo x reader oraz połączona z historią Dragonspine :D nie umiem pisac ksiazek btw dont judge. Chciałabym zaznaczyć, że jest to napisane w narracji 3osobowej, a reader ma na imię Yuki(możecie sb zmienić) ponieważ tak było mi...