1.

9 0 0
                                    

Chciałam o czymś opowiedzieć

gdy oni byli koło mnie.

Chciałam coś zmienić

gdy spoglądali w moje oczy.

Bezradność płynie główną aortą, zatruwa trzewia.

Łapie mnie choroba tłumów.

I nie wiem już gdzie kończy się moja granica.

Naprawdę, nie wiem.

Myślałam, że wiem jak iść, ale zagubiona milczę, wpatrując się w białe pasy ulicy.

Wystarczy sekunda, dwie, by odebrać dar, który w moich dłoniach ciąży ołowiem.

Nie wiem, co mam ci powiedzieć.

Że przegrałam?

Tak.

Potykam się o własne srebrne nogi, lśniące od smutku.

U nogi kula, wielkości ludzkich zmartwień.

Cudzych.

Moje trzymam w paczuszce na piersi.

Ta ciąży mi najbardziej.

Pomocy.

Złota klepsydra może się przeważyć, a moja siła gaśnie.

WierszeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz