Ajax POV:
Po rozmowie z Ayato udałem się do mojego pokoju. Nie dokończylem jeszcze rozpakowywania.
Gdy znalazłem się w środku zobaczyłem y/n siedzącą na łóżku i oglądającą jakieś zdjęcie.
Stanąłem za nią i przyglądnąłem się obrazkowi. Przedstawiał brązowowłosego mężczyznę w moim wieku. Miał ubrane gęste białe futro, długi szal i puchatą czapkę- pochodził z Shneznayi.
- Kto to jest?- zapytałem zaciekawiony, lecz delikatnie spięty.
- Childe?- powiedziała zaskoczona- jesteś tutaj?- mówiąc to szybko schowała zdjęcie.
- Jestem. Przeszkodziłem Ci w czymś?
- Nie.
- Dlaczego schowałaś to zdjęcie?
- Zdjęcie?
- Tak zdjęcie.
- Nie ważne... jest to taka jedna osoba... Nie znasz go.
- Kto to jest?
- Mój brat..- poczułem ulgę.
- Czy on miszkał z tobą w Shneznayi?
- Kiedyś tak, ale od długiego czasu go nie widziałam. Wiele miesięcy temu został pojmany przez wojsko i siłą zaciągnięty do niego. Na jednej z misji wyruszył daleko i nigdy nie wrócił. Wysłał mi tylko list- wyjęła kawałek pogniecionego papieru z kieszeni.
- Mogę przeczytać?- pokiwała głową.
Wyrwałem się z mojego przekleństwa. Jestem wolny. Y/n kocham cię i zawszę będę. Spotkamy się. Nie wiem kiedy, nie wiem gdzie, ale Przysięgam, że cię odnajdę i znów będziemy razem.
Pamiętaj mnie
Teru- Myślisz, że cię odnajdzie?
- Tak. On zawsze dotrzymuje słowa. Poza tym. Moim marzeniem jest znów go zobaczyć.
- Przypominasz mi kogoś.
- Kogo?
- Pewnego młodzieńca. Został sam. Wszystko stracił. Musiał żywić się kłamstwem i samotnością. Nie mógł pozwolić sobie na słabość, na łzy, na szczęście. Został złamany. Dlatego taki się stał. Lecz pewnego razu ktoś mu pomógł. Przypomniał mu kolory świata i szczęście. Był dla niego najdroższym skarbem. Klejnotem koronnym, bez którego nic innego nie miało sensu. Dzięki niemu młodzieniec odzyskał to co zostało mu odebrane- uczucie. Wiesz o kim mowa?
- Nie.
- Bardzo dobrze. Poznasz imię mojego przyjaciela, w odpowiedniej chwili.
A teraz... idziemy do sali głównej!!- Po co?
- No chodź po prostu!!- mówiłem podekscytowany.
- No dobra.
Y/n POV
- Szliśmy tak sobie przez chwilę, a mnie zastanawiała historia Childe'a. Dlaczego mi to powiedział I dlaczego zadał mi na koniec to pytanie? Może to historia o kimś kogo znam, a może o...
- Niespodzianka!!- W całej sali pojawiło się confetti, a zza ścian wyskoczyli Ayato, Ayaka I Thoma.
- Jak to??- powiedziałam zaskoczona.
CZYTASZ
~Drogą ku wolności~Childe x Reader~ (zawieszone)
FanfictionChilde jest 11 z Harbingerów Fatui. Podczas jednej ze swoich misji natrafia na opuszczony abyss z uwięzioną w nim dziewczyną. Jego decyzja zaważy o losach Y/n. Pytanie, czy rządny krwi chłopak podejmie się tego wyzwania?~