VII. Liście w ogrodzie

208 15 0
                                    

Y/n pov:

Obudziłam się z rana w ramionach Wandy, chwilę mi zajęło przetworzenie informacji jak się tutaj znalazłam, szczelnie okryta kocem, w objęciach ukochanej mi osoby.

Gdy stwierdziłam że czas wziąć się do roboty - choć nie bardzo wiedziałam co dokładnie będę robić - wyślizgnęłam się z objęć Wandy i powędrowałam do łazienki.

Gdy już się umyłam stałam przed szafą przez dobre 20 minut nie mając pojęcia z na siebie włożyć. W końcu zdecydowałam że założę jeansy z rozszerzonymi nogawkami oraz beżowy sweter, na to jeszcze bordowy płaszcz i beret w tym samym kolorze i byłam już gotowa do wyjścia.

Nie bardzo wiedziałam co chcę robić lecz musiałam wyjść i coś porobić na świeżym powietrzu. Już miałam najostrożniej jak tylko umiałam otwierać drzwi aż dobiegł mnie zza pleców głos osoby z którą spędziłam noc.

- Aha. Tak bez buziaka na pożegnanie - skwitowała Wanda

Posłusznie spełniłam jej prośbę i śmiejąc się pod nosem uświadomiłam jej że jest w pół do dziesiątej. Ze śmiechem patrzyłam jak moja dziewczyna ubiera się w mgnieniu oka i to co zwykle robiłaby godzinę zajęło jej dziś koło dziesięciu minut.

- Idę z tobą

- Problem w tym że ja nawet nie wiem dokąd zmierzam

- Pojedziemy razem do ogrodu, jest jakoś godzinę drogi stąd, spodoba ci się

- Czemu ja o tym nie wiedziałam wcześniej? Oczywiście że tam jedziemy!

~~~~~~~

Niedługo później znalazłyśmy się w ogrodzie który zaparł mi dech w piersiach. Choć moim zdaniem to bardziej przypominało las niż ogród. Weszłyśmy przez furtkę i kilka chwil szłyśmy przez ciemny i ponury lasek. Gdy tylko z niego wyszłyśmy zobaczyłyśmy malowniczy widok.
Wszędzie były drzewa z kolorowymi liśćmi. Ścieżka również była przykryta grubà warstwą złotych, brązowych i czerwonych listków. W oddali było widać jezioro a na drzewie zauważyłam wiewiórkę. Spacerowaliśmy kilka godzin aż nagle zadzwonił do nas Tony zwołując nas na misję, więc szybko wróciłyśmy do Stark Tower na spotkanie Avengerów.

Nasza misja miała trwać kilka dni.






Zachęcam do oddania głosu na książkę moje serduszka <3

Love is confusing | Wanda Maximofff & ReaderOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz