Rozdział 18

101 1 9
                                    

Paweł
Stwierdziliśmy ze poszukamy jakiś biletów na fajny wyjazd. Wkońcu znaleźliśmy. Lot do Paryża. Odrazu zarezerwowaliśmy miejsca. Najlepsze jest to ze wylot jest dziś o 23.

Dominik
Jest godzina 19 a my kończymy się pakować.

Pojechaliśmy na lotnisko. Po 7 godzinach lotu byliśmy na miejscu. Mieliśmy tu zostać tydzień.

*2 dni później*

Paweł
Nadszedł dzień długo wyczekiwany dzień przeze mnie Dominiki nic nie wie. Wybraliśmy się na  wierzę Eiffla. Na szycie nikogo nie było. Wykorzystałem ten moment i ZARĘCZYŁEM SIE DOMIEMU.
Mam teraz pieprzonego narzeczonego.

Dominik
Paweł oświadczył mi się ma szczycie wierzy Eiffla. Oczywiste jest to że powiedziałem TAK. Potem długi czas siedzieliśmy na szczycie wierzy i podziwialiśmy zachód słońca...

                           the end _________________________________________

No i koniec. 2 książka zakończona! Zapraszam do czytania 3 która pojawi się juz niebawem :)

Ps zapraszam także do czytania poprzedniej książki 🥰

miłość nie jest tylko snemOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz