Pierwsze spotkanie rozdział 1

67 6 0
                                    

Pov.Y/N
Obudził mnie budzik o 6.30, mój koszmar. Nawet go nie wyłączyłam bo mi się nie chciała do puki do pokoju nie wparowała moja rodzicielka mówiąc:
-wyłącz ten cholerny budzik i wstawaj bo się spóźnisz do szkoły,chyba nie chcesz żeby się z ciebie śmieli, co?
Y/N
-zdążę, przecież nie idę na piesze tylko jadę motorem mamo!!
Rodzicielka
-nie pyskuj!
Y/N
-skargi do stwórcy.
Było widać że ją bardziej podkurwiłam ale trudno
Rodzicielka
-haha ubieraj się.
Wyszła z pokoju dając mi trochę prywatność.

Spojrzałam na zegarek i była już 6.50 więc wstałam z łóżka i poszłam do toalety odprawić poranną rutynę. Gdy już wyszłam z toalety ubrałam mundurek szkolny, który składał się z koszuli, muszki, garnituru i spódnicy nad kolana pod, którą ubrałam spodenki, żeby nie było widać co nie co jakbym jechała motorem.

Wzięłam plecak, telefon i kask. Zeszłam na dół do kuchni i zobaczyłam że na blacie leży karta i już się spodziewałam że od mamy i tak było a na niej:


Y/N, dziś wrócimy z tatą dosyć późno bo jedziemy po nowe samochody,brat wróci o 18 i mam nocować u nas jego kolega. Przypilnuj ich by nie chlali i poszli szbko spać. Zrób sobie i im obiad, piniądzę są tam gdzie zawsze pa 😘 ps. tata mówi że masz się nie wywalić na motorze.

Ja pierdole to było pierwsze słowa, które mi przyszły do głowy po przeczytaniu że ma nocować u nas kolega mojego brata o dwa lata starszego.

Spojrzałam na zegarek, który wisiał na ścianę i zobaczyłam że na zegarku już 7.29 a do nowej szkoły miałam pół godziny drogi. Więc szybko złapałam za telefon, który wcześniej odłożyłam na blat i pobiegłam ubrać buty.

Wzięłam klucze od domu i mojego motoru z szafki i wyszłam z domu zamykając drzwi. Podeszłam pod garaż i go otworzyłam, wyprowadziłam motor i zamknęłam garaż.

Wsiadłam na motor i go odpaliłam podczas gdy ubierałam kask. Wyjechałam spod mojego domu z piaskiem opon.

Time skip 25min

Zaparkowałam motor na pobliskim parkingu, ściągnełam kask i wziełam go w ręke po czym skierowałam się do szkoły.

Wyciągałam telefon z plecaka i wpadłam na kogoś spojrzałam na tą osobę i co pierwsze pomyślałam ,,gościu się na wpierdalał drożdży". Potem zauważyłam że ma tatuaże na obu rękach na prawej ,,kara" a na lewej ,,grzech".Po czym się odezwał

Nie znany
- uważaj gdzie łazisz kurduplu.

Co proszę, ale bezczelny.

Y/N
- co ?
Nie znany
-gówno

O nie nie, pomyślałam po czym położyłam wszystkie rzeczy na ziemię i wymierzyłam cios w jego twarz po, którym z nosa zaczeła się mocno sączyć krew.

Wziełam wszystkie rzecze, które położyłam na ziemię i odeszłam od tego typka.

Do klasy weszłam w tedy jak zadzwonił dzwonek. Usiadłam na końcu klasy przy oknie.

___________________________________________

Z góry przepraszam za błędy.
Jak wam się podoba pierwszy rozdział ?
Pozdrawiam 😘



















Nie dokazuj ,, Hanma Shuji x reader" Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz