Zaczęło się robić ciemno, gdy Chris i Kate wrócili z zakupami. Chris zaciągnął wszystkich do pomocy w rozpakowywaniu ich. Azalea mogła zauważyć, jak niezręczne to było dla dwójki nastolatków. W szczególności przez to, że żadne z nich się nie odezwało po wyjściu z garażu.
– Dalej chcesz się uczyć? – Zapytał niepewnie brunet, gdy Allison wyszła na przód domu.
– Skoncentruje się lepiej w samotności. – Odpowiedział mu Chris z powagą.
Mężczyzna niemal od razu kazał Allison wrócić do środka, a Scottowi odjechać na jego rowerze. W tym samym jednak momencie, zbliżyły się do nich Kate z Azą. Blondwłosa stwierdziła po tym, że nie ma po co robić dużego problemu z tego, że całowali się w garażu.
– Jesz mięso? – Spytał ojciec Allison i Lei, po tym, jak Kate zaprosiła nastolatka na kolację.
Scott niepewnie pokiwał głową i wszedł do środka razem z Chrisem. W tym samym czasie Azalea oraz Victoria zaczęły nakrywać do stołu. W kilka następnych minut wszyscy mogli już usiąść do posiłku. Początkowo jednak nikt się nie odzywał. Nikt nie miał wystarczająco odwagi, by zabrać głos.
– Chciałbyś coś do picia poza wodą, Scott? – Zapytała w końcu ich matka.
– Um, nie, jest w porządku. Dziękuję.
– Możemy nalać ci piwa? – Zaproponował Aza, podnosząc wzrok znad swojego talerza.
– Nie, dzięki.
– Kieliszek tequili? – Odezwał się po tym Chris, a Allison spojrzała się na ich dwójkę.
– Naprawdę? – Zapytała ze stanowczością brunetka, próbując powstrzymać ich od innych propozycji.
Chris spytał się jeszcze nastolatka, czy w ogóle pije alkohol. Ten jednak stwierdził, że jest na to za młody. Dodatkowo, po słowach Victorii powiedział, że ograniczenia wiekowe powinny zatrzymywać nastolatków przed przyjmowaniem alkoholi.
– Dobra odpowiedź. Całkowite kłamstwo, ale dobrze zagrane, Scott. – Odezwała się Kate, biorąc do ust kawałek jedzenia. – Może jeszcze przeżyjesz tę noc.
Dorośli starali się po tym dowiedzieć więcej o chłopaku. Gdy Chris zadawał wszystkie konserwatywne pytania, Kate zapytała go o grę w lacrosse. Udało im się rozluźnić po tym atmosferę. Scott chwilę później przeprosił ich, wstając od stolika. Od razu po tym skierował się w stronę korytarza.
Azalea po pewnym czasie zauważyła, jak Kate wstała od stolika i odeszła do miejsca, gdzie miał być Scott. Brunetka przeprosiła i odeszła wraz z ciotką. W korytarzu usłyszała wycie alarmu przy jednym z pokoi. Marszcząc brwi, zauważyła rozmawiających ze sobą Kate i Scotta.
– Wyglądasz, jak mały, zagubiony szczeniak.
– Tylko szukałem łazienki. – Wytłumaczył się nastolatek.
– Łazienki? Czy to wygląda na łazienkę? – Zapytała ze sztucznym spokojem Kate, krzyżując swoje dłonie na piersi.
– Okej, okej. Białe flagi na wysokości. Nie ma po co go tak stresować, ciociu. – Powiedziała starsza siostra Allison. – A ty możesz użyć tej w sypialni dla gości, Scott.
– Jasne, dzięki. – Chłopak posłał Azie nieśmiały uśmiech, a później wszedł do pomieszczenia.
Chwilę po tym, jak Scott zniknął im z zasięgu wzroku, obie kobiety oddaliły się z powrotem do stolika. Lea zaczęła zbierać brudne talerze i od razu odniosła je do kuchni. Po włożeniu ich do zmywarki, wyjęła z szafki mniejsze talerzyki. Wracając do stołu, minęła się z brunetem.
– Hej, powinienem się zbierać. Dzięki za kolację. – Odezwał się Scott.
– O nie, musisz zostać na deser. – Przerwała mu blondwłosa kobieta, gdy Aza rozkładał talerzyki przed wszystkimi. – Chcę dowiedzieć się więcej o tobie. Usiądź jeszcze, Scott.
– Allison właśnie nam mówiła, że pracujesz u weterynarza.
– Opowiadałam, jak usztywniłeś łapę psu, którego potrąciłam. – Dodała po swojej matce nastolatka.
Jej ojciec zapytał po tym, co szef Scotta mówił na temat tych ataków. Brunet wyjaśnił, że każdy jedynie mówił, że spowodowała je puma. Stwierdził też, że nie zajmował się jeszcze niczym groźniejszym od psa czy kota. Nie dodał jednak nic z własnej opinii.
Chris chwilę po tym zaczął opowiadać o tym, jak zachowują się wściekłe psy. Tłumaczył każdą z faz, której dozna to zwierzę po tym, jak przeniesiona zostanie na nie wścieklizna. Allison w chwili ciszy zauważyła, że w końcu pies Chrisa umarł. Victoria jednak dodała, że stało się to tylko dzięki temu, że jej dziadek go w końcu zastrzelił.
Po kilku minutach, Azalea i jej tata zaczęli sprzątać po kolacji. Zauważyła, jak mężczyzna przyglądał się Scottowi i Allison. Ciemnowłosy zauważył też, jak nastolatek otworzył drzwi, żeby móc wyjść. Kate jednak ich zatrzymała, stając przed ich dwójką. Dodała, że musi o coś zapytać Scotta.
– Co zabrałeś z mojej torby? – Zapytała z krótkim chichotem.
– Co? – Zadał niezręcznie Scott, którego oczy otworzyły się szerzej.
– Z mojej torby. Co z niej wziąłeś? – Spytała już poważniej Kate. – Potrzebujesz, żebym powtórzyła pytanie? Może mam wymówić to wyraźniej?
– O czym rozmawiacie? – Zadał pytanie Chris, który wraz ze swoim synem podszedł do drzwi wejściowych.
– Moja torba była otwarta w pokoju dla gości, a kiedy ją zostawiłam, była zamknięta. Scott wszedł, żeby skorzystać z łazienki. Po jego wyjściu, moja torba jest otwarta.
– Nie wziął nic. – Próbowała go wybronić Allison.
– Coś było zabrane z mojej torby. Zrozum, że nienawidzę być tą, która cię o coś obwinia, Scott, ponieważ naprawdę kocham te urocze i brązowe oczy. Nie wiem, czy jesteś kleptomanem, ciekawski, czy jesteś po prostu głupi, ale odpowiedz na moje pytanie. Co zabrałeś?
– Nic, przysięgam.
– Nie przeszkadza ci to, że sprawdzę, prawda?
– Jesteś poważna? – Zapytała Allison swoją ciotkę.
– Nie musisz sprawdzać, bo mogę to wyjaśnić. – Odezwała się w końcu Azalea, trzymając w swojej dłoni ładowarkę od telefonu. – Jak sprzątałam talerze przed deserem, zauważyłam, że mój telefon się rozładował. Nie mogłam znaleźć swojej ładowarki, więc otworzyłam torbę i pożyczyłam twoją.
– Okej, wybacz Scott, że cię osądziłam o kradzież. – Stwierdziła blondynka.
Chwilę po tym wszyscy się pożegnali i Scott wyszedł w końcu z domu rodziny Argent. Azalea lekko się uśmiechnęła podczas zamykania drzwi. Cieszyła się z tego, że udało jej się przekonać ciotkę, że to ona przeglądała jej torbę, a nie chłopak Allison.
CZYTASZ
Hearts series 1 || Teen Wolf
FantasyKiedy Blake Parker Stilinski-Delgado po raz pierwszy zobaczył swoich dwóch braci, poczuł natychmiastową więź z nimi. W ciągu wszystkich lat stali się najlepszymi przyjaciółmi. Troszczyli się o siebie nawzajem i zawsze sobie pomagali. Blake nigdy nie...