Rozdział 7

326 7 12
                                    

!!!!!!Ważne info na końcu!!!!!!

Obudziłam się o godzinie 6:30 na 8 mieliśmy nagrywki.
Powoli zaczęłam się zbierać bo dalej jestem osłabiona.
Ubrałam się w czarny, koronkowy top, czarne za długie spodnie, czarne bolerko i czarne okulary.
Pomalowałam się bardzo delikatnie i zeszłam na dół gdzie zobaczyłam osobę, której nie widziałam już jakiś bardzo długi czas....

*Perspektywa Przemka*
.... Zrobiłem to..... z..z.zzgwałciłem Olivię..... ja... naprawdę nie wiem jak to się stało...
Postanowiłem, że pojadę do domu Genzie i wytłumaczę to wszystko Olivii.
Gdy podjechałem pod dom zobaczyłem Wszystkich.
N: Przemek? GDZIE TY DO KURWY NĘDZY BYŁEŚ?!?! Olivia Cię potrzebowała.... a ty..? Spierdoliłeś nie wiadomo gdzie..
H: Natka spokojnie...
N: Nie ja idę do domu
P: Ja mogę do niej... iść?
N: Kurwa trzymaj mnie Wika bo zaraz mu rozpierdole ten pyszczek.
Kiedy dziewczyny uspokajały Natalię popatrzyłem na chłopaków, którzy dali mi znak żebym wszedł do domu.
Gdy wszedłem do domu zobaczyłem Olivię, która akurat schodziła po schodach.

*Perspektywa Olivii*
O: Przemek?!
P: Olivia... ja.. muszę Ci coś pow-
O: Nie! To ty mnie wysłuchaj! Gdzie byłeś jak Cię potrzebowałam co?! Gdzie byłeś?!
Rozryczałam się i to tak potężnie..
P: Olivia.. to ja Cię zgwłałciłem....
O: .....
Przybliżył się do mnie, a ja zaczęłam krzyczeć i piszczeć.
Gdy nagle do domu wparowali wszyscy. Chłopaki odciągnęli Przemka ode mnie, nawet dostał w ryj od Patryka. Dziewczyny za to przyszły i mnie przytuliły. Tak bardzo ich kocham...
Poszłam do pokoju i położyłam się spać lecz nie na długo bo zaczęliśmy nagrywki opóźnione niestety.
Dzisiejszy odcinek to nowa seria: Uśniadaniowani!!! I pierwszy odcinek zaczynałam jaaaaaa! Bardzo się cieszyłam z tego powodu. Bo nie wiem czy wiecie, ale kocham gotować, kuchnia to mój drugi dom.
Poszłam na zakupy i dziś miałam zamiar zrobić takie wyjątkowe śniadanie. (Będzie zdjęcie,wiem jest to brzydkie w książkach, ale przeżyjemy.)

To jest śniadanie przyszykowane przezemnie, a więc postanowiłam zawołać już resztę na śniadanko

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

To jest śniadanie przyszykowane przezemnie, a więc postanowiłam zawołać już resztę na śniadanko.
O: Żuki chodźcie!!
Wszyscy zeszli na dół, zjedliśmy i teraz czekałam na moją punktację.

Punktacja:
Hania: 10
Wika: 9,5
Fausti: 10
Patryk: 8,5
Świeży: 10
Bartek: 9

Razem: 57 pkt

Także razem miałam 57 pkt i jak skończyliśmy wszystkie nagrywki poszliśmy spać zapominając o całym dniu....
Ale czy napewno dzień się skończył??
Otóż nie...
W nocy odbudziłam się.. zgaduję że nie tylko ja... słysząc kłótnie wyszłam z pokoju.. nie moja wina, że taka ciekawa jestem.. i zobaczyłam jak Wika i Patryk się kłócą.. postanowiłam, że jutro się zobaczy co dalej..

——————————————————
Kolejny rozdziaaaaał!!!

Sorki, że tak długo nie było rozdziałów ale brak weny mówi sam za siebie.

Ogólnie to przepraszam fanów shipu WxP (Wika x Patryk) i OxP ( Olivia i przemek) sama shipuje Patryka i Wikę, ale u mnie w książce nie widzę  sensu, żeby kontynuować ship Olivia x Przemek. Dlatego Ship w tej książce, który będę toczyć to... Patryk x Olivia.
Dla fanów shipu Przemek i Olivka informacja jest taka, że może jednak wróci ship ale wątpie. Postaram się zrobić rozstanie Wiki i Patryka w mało bolesny sposób.

Miłość nie ma granic - GenzieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz