Rozdział 1

802 12 0
                                    

N: Olivia szybko bo się spóźnimy!
O: Już idę!
Nie mogłam się doczekać dzisiejszego dnia! Dzisiaj był ten dzień, w którym..
Dołączam do Genzie!! Było to moje marzenie od kiedy powstał ten projekt i dowiedziałam się, że moja siostra będzie tam menagerką. No ale teraz trzeba już uciekać bo się spóźnimy, Wzięłam już walizki do rąk i udałam się za Natalią do auta.
N: Jak tam stres jest?
O: No troszeczkę
N: Nie stresuj się to są naprawdę super ludzie no troszkę porąbani ale ludzie.
O: Hah dobra ruszajmy bo się spóźnimy.
Droga minęła nam dojść szybko Natalia ogólnie opowiadała mi o Członkach Genzie jedyne osoby z którymi miałam kontakt z Genzie to Ala druga Menagerka projektu i Faustyna z Fausti chodziłyśmy razem do liceum i razem miałyśmy zawsze sesje zdjęciowe z różnymi firmami.
N: Już podjeżdżamy
O: Okej
Wysiadłam z samochodu i ujrzałam bardzo ładny dom w stylu modern, ale także Alę podeszłam do niej i ją przytuliłam.
A: Heeej kochanaa
O: No cześć! Boże jak ja Cię dawno nie widziałam.
A: Wchodźcie do środka
Weszłyśmy we 3 przez bramę gdy nagle pośliznęłam się na kamieniu lecz przed upadkiem uratowały mnie czyjeś ręcę. Natychmiast wyrwałam się z rąk i popatrzyłam się na mojego wybawcę.
P: Cześć nic Ci nie jest?
Boże jaki on ma piękny głos...
O: Yyy tak znaczy.. y nie nic mi nie jest
P: Napewno?
O: Tak napewno yy Olivia jestem
P: Przemek
Widziałam te uśmieszki dziewczyn przez co popatrzylam się na nie z zażenowaniem. Na co jeszcze bardziej zaczęły się śmiać.
O: No to ja już pójdę hah to do kiedyś
P: Do kiedyś!
N i A: Uuuuuuuuu Olivcia😏 ktoś Ci się tu podobaaa
Zaśmiały się a ja posłałam im złowrogie spojrzenie.
O: Ugh poprostu już chodźmy
Dziewczyny chyba widziały, że się zarumieniłam bo zaczeły podśmiechiwać z tyłu.
Gdy weszłyśmy do domu usłyszałam brawa nie spodziewałam się ich.
Wszyscy: Witaj w nowym domu!
O: oooo dziękuję ale to urocze z waszej strony.
Wszyscy po kolei się ze mną przywitali i nagle gdy usiedliśmy przy stole zaczął się temat mojego dołączenia bo jak już wiecie najpierw trzeba przejść chrzest.
N: Chrzest żeby Cię już nie stresować zrobimy za około tydzień żebyś mogła się przyzwyczaić do wszystkiego.
O: Okejjj
N: A teraz idź się rozpakować a my tu poplotkujemy o tobie.
Poszłam do moejgo nowego pokoju.
Był on naprawdę spory rozpkowałam się i położyłam na chwilę na łóżku lecz już po 2 minutach zasnęłam

——————————————————

Okej to jest pierwszy rozdział możecie napisać mi co wam tu nie pasuje albo czego wam brakuje ja chętnie przeczytam! <3

Z góry przepraszam ale rozdziały prawdopodobnie wszystkie będą takie krótkie!





Miłość nie ma granic - GenzieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz