seven

4 0 0
                                    


W windzie dostałam powiadomienie od króla szkoły Masona Kingsleya. Szczerze nienawidziłam go bardziej od Millera. 

Konwersacja Kate i Masona

Debil: Hej Davis, wiesz nie przywykłem do łamania serc brzydkim, ulanym kurwom, bo zawsze robie to pięknym modelkom, ale nie przyzwyczajaj się do Theodora, bo dla niego jesteś zwykłym zakładem. Dzisiaj mi powiedział że rezygnuje, więc przekazuje ci że byłaś warta 100 dolarów. Trochę za dużo jak na ciebie.


*Użytkownik Mason Wspaniały Kingsley został zablokowany*


Pomimo tego, że nie kochałam Millera to i tak uderzyło to mocniej niż powinno. Weszłam do sali mamy cała zapłakana.


-Oh kochanie chodź tutaj - powiedziała mama przytulając mnie najmocniej jak potrafi - Co się stało Katie? - powiedziała zmartwionym głosem

-Pamiętasz jak ci opowiadałam o tym Theodorze? - pokiwala glowa - No to właśnie dowiedziałam się że byłam dla niego tylko głupim zakładem i nie nie kocham go ale nie rozumiem dlaczego tak bardzo sie tym przejmuje. Po prostu myślałam że jest inny.. - opadłam bezwładnie na mame przytulajac sie do niej.

-A to dupek - powiedziała mama głaszcząc mnie po włosach - Nie przejmuj się nim, jeżeli jesteście sobie pisani to porozmawiaj z nim i on ci powie prawdę, a jeżeli jest tak mocnym dupkiem będzie kłamał. Lepiej dla niego by było gdyby powiedział prawdę, bo nie chce wiedzieć co z nim będzie jak tata się o tym dowie - zaśmiała się. 


Jeszcze chwile porozmawiałyśmy i poszłam do domu. Po drodze spotkałam Millera. Stwierdziłam że to będzie odpowiedni moment na zaproszenie go do siebie i wyjaśnienie tego wszystkiego. 

-Hej Miller - powiedziałam pewnie

-Miller? Nigdy tak do mnie nie mówiłaś, coś się stało Davis? - odpowiedział zszokowany

-Tak, musimy poważnie pogadać. Mieszkasz sam prawda? - powiedziałam oschle

-Tak. Idziemy do mnie? Dobrze rozumiem? - pokiwałam zgodnie głową i ruszyliśmy w stronę jego domu. 


Po 10 minutach byliśmy już u Theodora. 


-Dobra Kate mów co się dzieje, bo wyglądasz na okropnie zmartwioną - pierwszy raz powiedział Kate... 

-To się dzieje - pokazałam mu wiadomość od Masona a ten zamarł - wiesz nie kocham cię ale zachowałeś się jak dupek - widziałam jak robi się czerwony ze złości ale nie przestawałam, nie bałam się go - bycie miłym dla jebanego zakładu? pierdol sie. Wiedziałam że tylko na tyle cię stać. Nigdy nie potrafiłeś być miły bez powodu. Nienawidzę cię pomimo tego że jesteś cholernie przystojny - złączył nasze usta w pocałunku, a ja nie potrafiłam się wydostać. Nie chciałam się wydostać... - Stop... Miller masz powiedzieć mi prawde a nie całować..

-Tak Kate.. Na początku byłaś tylko zakładem, bo szczerze kocham cię odkąd pamiętam.. Byłaś najładniejsza i najmądrzejsza... po prostu najlepsza.. Będąc bogatym dupkiem nie miałem u ciebie szans, a ten zakład pomógłby mi zbliżyć się do ciebie ale zrozumiałem jakie to chujowe i jak bardzo zjebałbym sobie reputacje u ciebie... O ile już tego nie zrobiłem, a ten dupek Mason popamięta - powiedział na jednym wdechu, a ja odetchnęłam z ulgą bo wiedziałam że mówi prawde. Gdy Theodore mówi prawdę strasznie się stresuje, mówi szybko, na jednym wdechu i bawi sie palcami

-Spokojnie, wierze ci. Nie denerwuj się już tak - powiedziałam łącząc nasze usta w długim pocałunku, chwile później leżeliśmy w łóżku Theodore'a. - Nie... Nie moge... Nie jestem jedną z tych.. - mruknęłam w przerwie między pocałunkami

-Boże Davis ale ty narzekasz - mruknął - Już jesteś moja, a nie niczyja. Rozumiesz? - pokiwałam głową 

Gdybym powiedziała 10 letniej mnie że mój pierwszy raz będę miała z Theodorem Millerem, największym wrogiem, myślę że zaśmiałaby mi się w twarz. 


To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Dec 28, 2022 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

promiseOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz