Marinette
Dzień zaczął się jak zwykle, dziś Emma będzie miała bardzo ważną rolę, ponieważ będzie modelką. Jako iż Gabriel postanowił wydać kolekcję dziecięcą to wpadł na pomysł żeby to Emma zaprezentowała na sobie jego kolekcje, na początku byłam temu przeciwna ale przecież to tylko ten jeden raz, zgodziłam się. Sesja ma być o 12:30. Emma ma pozować z Adrienem.
Adrien
Właśnie skończyłem spotkanie i szykuje się na sesję. Dziś ponoć mam pozować z Emmą.
Na miejscu byli już Mari z Emmą oraz Gabriel i Vincent.
-Hej wszystkim
- okej na początek może niech będzie sam Adrien z kolekcją dla dorosłych, a następnie, może razem?-powiedział do Marinette na co przytaknęła i podała mi kąplet ubrań.
Przebrałem się i zacząłem pozować
-Adrien więcej uśmiechu! Okej teraz zrób minę niedostępnego..o tak! To jest to a teraz spójrz się przed siebie, i na obiektyw o tak! Perfection!
-Dobra teraz załóż to- Marinette podała mi komplet zielono-biało-czarny i ten sam kąplet tylko mniejszy wzięła ze sobą i poszła ubrać w niego Emmę
Po skończonej sesji ja i Emma jeszcze zostaliśmy a Marinette z ojcem poszli do gabinetu obgadać szczegóły kolekcji, reklamy i marki
Rozmawiałem z Emmą kiedy niespodziewanie zadała mi pytanie.
-Jaka była twoja mama?-
Zaskoczyło mnie to pytanie-Jaka była..no cóż była najcudowniejszą kobietą, kochającą matką, zawsze potrafiła poprawić humor.. można było na nią zawsze liczyć..i gadatliwa o tak hahah a o ciekawości nie wspomnę , a czemu pytasz?
- Widziałam ją na zdjęciu jesteście podobni
-oj tak bardzo..te same oczy..- uśmiechnąłem się - ty też masz śliczne
-po tacie -powiedziała z dumą i uroczym uśmiechem
Zaraz co
Przecież Mari mówiła że Emma nie zna ojca..czemu miałaby kłamać..?- też ma zielone oczy? -spytałem z ciekawości skoro już o nim mówimy to może się czegos dowiem?
-Tak i blond włosy
-A wiesz kim jest?- kurwa chyba nie powinnem o to wypytywać. Ale przyznam że jest to dziwne, czemu niby Mari miałaby mnie kłamać?
Im więcej o tym myślę tym bardziej jest to dla mnie niezrozumiałe.. - dziewczynka kiwnęła głową na tak-Ty- zamurowało mnie nie wiem czy to był żart czy może odebrała mnie jako jej ojca albo serio byłem jej ojcem..ale to nie możliwe, Marinette powiedziała by mi o tym.
Nagle mnie olśniło. A co jeśli ja naprawdę jestem jej ojcem, a Mari nie chciała mi o tym powiedzieć i dlatego skłamała?
Teraz zaczyna to się składać..jej przyjazd do Paryża, spotkanie po latach..5 latach..jaki jestem głupi moglem się domyśleć Emma ma 5 lat..niecałe 6 lat temu się rozstaliśmy to znaczy że Marinette musiała być w ciąży, tylko dlaczego mi o tym nie powiedziała?..Zielone oczy... Teraz rozumiem..
-Co? Emma ja nie jestem twoim tatą..kto ci coś takiego powiedział?
- Dziadek Gabriel
Co? To..to ojciec o tym wiedział? Muszę z nim jak najszybciej porozmawiać..
-Ch- chodź Emma do mamy, a ja muszę porozmawiać z Gabrielem
Wyszliśmy z sali i poszliśmy do gabinetu ojca i Marinette. Rozmawiali o jakimś projekcie.
-Tato?
-Tak synu?- odpowiedział Gabriel
- Chciałbym z tobą porozmawiać, to ważne
- jestem zajęty- spojrzał na mnie- oh,skoro to ważne
Wszliśmy na korytarz
- O co chodzi?
- Wiedziałeś o tym że Emma to moja córka? Dlaczego mi nie powiedziałeś?
-Co? Skąd ty? No dobra wiedziałem ale czy Emma ci to powiedziała?
- To nie jest teraz istotne, to ty powinieneś był mi powiedzieć, dlaczego tego nie zrobiłeś?
- Adrien po pierwsze to nie tym tonem a po drugie nie mogłem, a pozatym nawet jeśli to i tak nie jesteś odpowiedzialny by zostać ojcem
-Jestem nim, a ty powinieneś mi był powiedzieć, jak długo to wiesz?
-Kilka miesięcy..
-Co? Kiedy zamierzałeś mi to powiedzieć?
-Nigdy, to Marinette miała ci powiedzieć- złapałem się za głowę
-To czemu jeszcze tego nie zrobiła?
- Bo nie jestes gotowy by być ojcem, ostatnia sytuacja to potwierdza..
-Dobrze wiesz jak było i żałuję tego..a poza tym sam wiesz że się zmieniłem
- No to nie spieprz tego!- powiedział i wrócił do gabinetu
Marinette
Słyszałam jak Gabriel i Adrien się kłócili ale nie słyszałam o co po chwili wszedł Gabriel.
-Wszystko w porządku? Pokłóciliście się?
-To nic takiego.. mała sprzeczka-
Adrien
Nie mogę w to uwierzyć Emma to naprawdę moja córka..
Teraz na prawdę muszę się postarać..
Przez resztę dnia nie mogłem się na niczym skupić.. ciagle myślałem o tym że mam córkę i że Marinette ukrywała to przede mną tyle lat..
15:10
-Marinette, zaczekaj!- zatrzymałem ją
-Tak? Stało się coś?
- Nie, to znaczy tak! Po prostu chciałem spytać czy miałabyś czas dziś wieczorem? O 18? - spojrzała na Emmę
- Nie wiem czy będę miała z kim zostawić Emmę, ale myślę że Alya nie odmówi
-Super to do zobaczenia - powiedziałem i zadowolony odszedłem
Marinette
Napisałam do Alyi czy będzie miała czas się nią zająć, oczywiście się zgodziła
17:50
Szykowałam się, gdy usłyszałam dzwonek do drzwi, przyszła Alya
- Hejka, wejdź!
-Hej kochana- powiedziała i przytuliłyśmy się
-No to jak kolejna randka?
-Alya! - powiedziałam i zaczęłyśmy się śmiać
Po chwili przybiegła Emma i przytuliła Alye
- Cześć Biedroneczko
Usłyszeliśmy dzwonek do drzwi
- To pewnie Adrien
-To otwórz a my idziemy
Poszły do pokoju, a ja otworzyłam drzwi Adrienowi
- Cześć- powiedział i dał mi całusa na powitanie, po czym wręczył kwiaty
-Dla ciebie
-Dziękuję- powiedziałam lekko zarumieniona
CZYTASZ
Miraculous „Tylko mnie Kochaj"
FanficMarinette przyjeżdża z Nowego Jorku do Paryża- jej rodzinnego miasta z córką Emmą. Jaki jest prawdziwy powód jej przyjazdu? Czy Marinette zaufa Adrienowi? Adrien współpracuje w firmie ojca Gabriela Agresta słynnego projektanta mody. Jest modelem...