Miasto bez gwiazd

8 0 0
                                    

Od bardzo dawno nie czułam że żyję
I mam wrażenie, że ciężko jest sobie to wyobrazić
Ale w takim momencie
Siedzisz na parapecie
W maszynie ludzkiej
Na parapecie
Stos nieprzeczytanych listów
Tudzież wiadomości
Zdechła roślinka
A pod nią inna
Trochę weselsza
Obok butelka
W połowie wypita
I zapalniczka
Pod tobą pudełko i zimna pizza
Nie byłeś dziś w stanie ugotować obiadu
I łóżko na wpół rozkopane
Niby zasłane
Bliżej ci znane jako twój nowy przyjaciel
Półka z rzeczami najlepiej ci znane
Leki, cytryna, elektryk i woda
Dziś cały dzień się wgapiales w zegar mikrofali
Siedzisz skulony
Wtulony w zimną nieprzyjemną ci szybą
Lubisz takich toksykow 
Zegar zamieniłeś na okna
Sąsiadów z bloku obok
I patrzysz
I patrzysz
Jak gaszą światła
A jeśli nie gaszą to czemu
Jeśli nie gaszą to czemu...
I widzisz śmietnik
I kota co się do niego skrada
To kolejna wspaniała alegoria do świata
Lampa wciąż miga
Gaśnie i zaświeca 
Ile bym dała bym gasnąć i się zaświecać
A tylko migotam
Niby się świecę, ale nie pewnie i w sumie to prawie jakby zgaszona
Taka nijaka
Do wywalenia
Na niebie nie ma tu gwiazd
No jasne że nie ma
Ukradł je wszystkie
Ze złości to pewne
I tam dalej kolejny blok
Bardzo go lubię
I jego okna
Czy kiedyś zgasną wszystkie światła w oknach
Co robią ci ludzie
I kiedy znikną wszystkie światła w oknach
Miasto bez gwiazd
Tak się właśnie czuję

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Nov 13, 2022 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Somersby  Truskawka - Limonka Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz