Jestem z nowym odcinkiem, miłego czytania pozdrawaim Autorka.
Kim Namjoon- Za raz zjemy kolację i pójdziemy sapć. Naglę zgasło światło i zaczełam krzyczeć i przestaszona wstałam z łóżka i wybiegłam z gabinetu nie wiem w jaką strone biegłam, ale jak najdalej od ciemnośći. Zostałam złapana za rękę i obruciłam się by zobaczyć kto mnie złapał, a to nie inny jak Park Maria.
Myśli Oliwi
Co ona tu robi? Boże może być jeszcze gorzej ? Proszę niech ona sobie stąd idzie, bo ja z nią nie wytrzymam długo.
Koniec.
Park Maria - Mogłaś mieć fajnę życie, ale nie postanowiłaś zniszczyć mi moję małżeństwo i zabrać mi bachory i mojego męża!!!!!
Ty - Niech Pani się uspokojy, nic Pani nie zrobiłam i nie zabieram nic Pani, co Pani sobie wmówiła to ja nie wiem, ale proszę mnie zostawić w spokoju, ponieważ bardzo się Pani boję.
Park Maria - I właśnie o to chodzi, żadna suka nie będzie mi nic zabierać!!!!!!
Złapałą mnie za szyje i nie chciała puścić. Chciałam krzyczweć ale nie miałam już na nic sił, to może miał być mój koniec...
Zasnełam, nie czułam nic, nie słyszałam nawet swojego serca tylko ciszę i pustkę w moim ciele. Obudziłam się w bardzo dziwnym pomieszczeniu mianowicię w bardzo przytulnym pokoju. Wstałam i otarłam oczy i spojrzałam w okno i widzałam lasy i góry.
Ty - Czekaj co lasy i góry???? Gdzie ja jestem !!!!!!!! Chciałam wstać z łóżka ale ktoś mnie obioł w tali i nie chciał puścić. Obruciłam się w strone osoby by zobaczyć kto to jest. Co moje oczy ujrzały to odrazu zamarłam, zabaczyłam Jimia w samych spodenkach bez koszulki.
Ty - AAAAAAAAAAA co tu się dzieję ?????
Jimin - Kochanie, dlaczego tak krzyczyś, dzieci spią , chyab nie chcesz ich obudzić, przecież co dopiero uspałaś Kubusia. Znowu masz zły sen? Nie czekał na moją odpowiedz i odrazu mnie przytulił i znowu przykrył kordłą.
Jimin - Nigdzie mi nie idziesz jest dopiero 6:00, a ty mi tu chcesz wsatwać, po moim trubie, zostajesz ze mną i to rozkaz. Wzkazał na mnie palcem,a ja cała zmieszna tą sytułacią leżałałam i nie wiedzałam co mam zrobić.
Ty - Jaki dzisja rok, kiedy my się poznaliśmy, my jesteśmy małżeństwem, ja urodziułam Kubę i jeszcze jakieś inne dziecko ? Gdzie my jesteśmy, przecież powinnam być w szkole!!!
Jimin - Rok 2029, 4 lata temu, tak, tak, jesteśmy w naszym domu i jaka szkoła, szkołe to ty skończyłaś 6 lat temu.
Ty - Cooo, przecież ty jesteś moim nauczycuelem, masz żonę Marię, ja powinam leżeć u pielegniarki, przecież zasłabłam na schodach!!!!!
Jimin - Kochanie dobrze się czujesz zadzwonić po lekarza ? I jaka Maria nie znam dziewczyny, tak jestem nauczycielem, ale ciebie nigdy nie uczyłem.
Ty- Czuję się bardzo dobrze, ale jest rok 2023 i ja chodzę do szkoły, gdzie Yoongi, Namjoon?
Jimin - Skąd ich znasz, przecież nigdy ci o nich nie mówiłem?
Ty - No przecież ci mówię że nie jestem twoją żoną !!!!
Jimin- Tak czyli siak jednak muszę zadzwonić po lekarza.
Ty - Jimin nie wkurzaj mnie, mówię prawdę i ci to udowodnie.
Jimin - Już się ciebie boję co wysmyślisz, ale i tak cię kocham.
CZYTASZ
📚my Teacher Jimin📚 (당신의 선생님 지민 )
RomanceTY- masz na imię Olivia masz 17 lat i 153 wzrostu jesteś Polką ale mieszkasz w Danii ze swoją rodziną. Twoja mama nie żyje od 8 lat , a tata jest alkoholikiem, dlatego mieszkasz z ciocią i wujkiem. Chodzisz do Duńskiej szkoły. Jimin- Twój nowy n...