yuri 19 lat, jessie 22 lata, otabek 22 lata, viktor 27 lat
_______________________________- Syp to szybciej. - skomlał Yuri, gdy jego najlepsza przyjaciółka sypała mu kreskę.
Razem z Jessie zamknęli się w łazience; blondyn siedział na pralce, a blondynka uparcie rozdzielała kartami działkę.
- Próbuję. - westchnęła poirytowana. - Jest zbyt mokre. Kurwa! - aż podskoczyła na stołku. - Sam to sobie zrób.
- Dawaj to. - Yuri zeskoczył z pralki i zmienił miejsce z przyjaciółką. - Nie chcę, żeby widział, że ćpałem. - pociągnął nosem i zaczął rozdzielać ścieżkę. - I tak już jest wkurwiony.
Jessie tylko przewróciła oczami. Uważała, że ukrywanie ćpania przez przyjaciela jest bez sensu, bo jego chłopak i tak zdawał sobie sprawę, że Yuri wali w nos. Blondyn nachylił się i wciągnął do nosa biały proszek, a potem uniósł głowę do góry, podając Jessie zwijkę z banknotu. Dziewczyna zjadła swoją porcję, a Yuri przeglądał się w lustrze.
- Kurwa, on mnie zajebie. Jak ja wyglądam... Mam coś w nosie? - nachylił się do przyjaciółki, a ta zegzaminowała jego twarz.
- Nie, ale widać, że jesteś zrobiony. Ale jesteś turbo seksowny, więc raczej na tym się skupi.
Yuri tylko prychnął.
- Kurwa, jest wkurwiony na mnie za tą ostatnią akcję w barze. Nie moja wina, że faceci się do mnie kleją, ja nic nie robię. Jest wkurwiony, że w ogóle tam poszedłem. I przez to wybuchła afera, bo on chciał wszystkich pozabijać, że mnie podrywali. Ale skąd miałem kurwa wiedzieć, że go tam spotkam? On sam się nakręca, ma w chuj problemy z agresją. Psychol. - Yuri westchnął. - Nie mówię, jara mnie to jak chuj.
Jessie zaczęła smarować usta błyszczykiem, kątem oka obserwując blondyna. Unosiła kącik ust.
- Ale wciąż się pieprzycie.
Yuri przejął błyszczyk od przyjaciółki i sam zaczął poprawiać swój makijaż.
- Ta, on musi cały czas. Ja w sumie też. Ale wciąż jest wkurwiony o ten bar i dzisiaj rano, jak robiłem mu loda, to wspomniałem, że idę na imprezę. Był wściekły, ale nawymyślałem, że idę z tobą cię wspierać, bo chcesz przelecieć tego Viktora, a ja dodam ci wsparcia. On ci ufa, więc pozwala mi się z tobą spotykać. Ale ma po mnie przyjechać i powiedział, żeby lepiej żaden facet na mnie nie patrzył, bo należę do niego. Więc musimy siedzieć w tej jebanej łazience, bo na mnie z a w s z e patrzą faceci.
Jessie zaśmiała się, a potem zapytała:
- Jak wyglądam? Chcę, żeby stracił dla mnie głowę. - obkręciła się, prezentując krótką, czarną sukienkę ze śliskiego materiału.
- Jesteś tak seksowna, że gdybym był nim, nie myślałbym o niczym innym, niż jak najszybciej zaciągnąć cię do łóżka. - odparł Yuri. - A jak tam między wami?
- Weź przestań. - sapnęła dziewczyna. - Mam honor i nie mogę wiecznie do niego dzwonić. Ostatnio raz po mnie przyjechał, to pieprzyliśmy się w aucie, a później u niego na stole. A później w łóżku... jeszcze kilka razy.
Yuri się zaśmiał.
- Ale z nas dziwki, kiedyś tacy nieustraszeni, a teraz czekamy na telefon od jakiś fiutów. Co się z nami stało? My kontra świat, pamiętasz? - powiedział ironicznie blondyn, ale śmiejąc się.
CZYTASZ
type fantasy🔞
Fanfictionnarkotyki, alkohol, imprezy, pieniądze i ostry seks - wszystko to, co my, użytkownicy wattpada, lubimy najbardziej *** yuri i jessie to najlepsi przyjaciele, których oprócz miłości do dobrej zabawy i dragów łączy jeszcze jedno - słabość do złych chł...