the American dream is a killing machine

198 2 0
                                    

Kilka lat wcześniej...

Ból. Przejmujący, duszący, zabójczy ból w klatce piersiowej. Piekielny ogień palił płuca i przełyk, oddech grzązł w gardle. Piętnastolatek się dusił, miał wrażenie, że umiera.

Nie zasypiaj. Słowa w głowie były odtwarzane w kółko niczym zapętlona taśma. Tylko nie zaśnij. Walka z potrzebą była zacięta, chłopiec klęczał nad toaletą i próbował oddychać, ale jego podparty łokieć co chwilę osuwał się po desce ubikacji. Wytrzymaj, dzieciaku. Powtarzał te słowa bez przerwy, ale czuł się tak padnięty, że na bieżąco urywał mu się film.

Świat może nie tyle się kręcił, co jego oczy nie wytrzymywały bycia otwartymi. Wiedział, że jeżeli je zamknie, to zaśnie, ale nie mógł sobie na to pozwolić. Czuł się pijany, tak bardzo pijany, ale zupełnie w inny sposób niż zawsze, to była zupełnie inna faza, bardzo chciało mu się wymiotować, lecz czuł się też senny i dosłownie umierał na podłodze w kiblu.

- Jessie! - krzyknął ostatkiem sił, ale jego głos nie miał już takiej mocy co wcześniej. - Jessie, śpisz?

Nie usłyszał odpowiedzi. Moment później zapomniał już o blondynce, bo nie mógł skupić uwagi - myślał tylko i wyłącznie o tym, żeby zamknąć oczy. Naprawdę na bieżąco zapominał własnych myśli i naprawdę nie miał pojęcia, co się wokół niego dzieje.

Yuri Plisetsky osunął się na łokciu i zasnął z twarzą na desce klozetowej.
...

Dlaczego to wspomienie nawiedziło go teraz? Dlaczego jego głowa wysłała mu sygnał w postaci tego wspomnienia?

Gdy lata temu Yuri wziął z Jessie pigułkę gwałtu, zrobili to z własnej woli, ta niebieska tabletka była głównym zagrożeniem w Las Vegas, przed którym ostrzegali w telewizji, radiu, wszyscy się jej bali. O ile w latach 2007-2009 robiła ona "furorę", to została szybko zapomniana, a w 2016/17 roku wróciła na rynek w udoskonalonej formie, razem z obrzydliwymi gwałcicielami czającymi się na młodych ludzi. Jessie i Yuri bali się jak cholera, bo na każdym kroku słyszeli o napaściach na tle seksualnym i postanowili za wszelką cenę zdobyć te tabsy i zażyć je w domowym zaciszu, będąc pilnowanym, żeby wiedzieć, jak działa taka tabletka. Żeby umieli, kurwa, na czas zareagować, gdy ktokolwiek, kiedykolwiek poda im takie świństwo.

Yuri od prawie pięciu lat nie czuł niczego podobnego, ale tą dziwną fazę poznał od razu. Nie wypił wcale dużo, może jednego drinka, a poczuł się naprawdę wstawiony.

Po jednym drinku.

Na początku pomyślał, że może spadła mu tolerancja alkoholu, na szczęście miał za gumką bokserek trochę koksu w foliowym woreczku i zdecydował, że pójdzie po cichu do kibla wciągnąć kreskę na wytrzeźwienie. Gdy stanął przy lustrze, zakręciło mu się w głowie, a potem poczuł się naprawdę słabo. Chciało mu się spać i był bardzo zmęczony.

Po jednym, kurwa, drinku.

Wyrzucił kokainę do toalety i spuścił wodę. Nie mógł teraz zrobić nic głupiego, szczególnie brać narkotyków, a panika, która uderzyła do głowy nastolatka, otrzeźwiła go lekko. Oparł się przed lustrem, spojrzał we własne odbicie i próbował opracować plan działania zanim straci świadomość, bo wiedział, że straci - ktoś dosypał mu czegoś do alkoholu. Był pewien.

Myśl, mały chujku. Co teraz? - Yuri rozpoczął chłodną analizę sytuacji. - Zrobili ci to tutaj, czy zanim przyszedłeś? Myśl, Yuri, masz od nich uciekać, czy prosić o pomoc?

Nie robił nic podejrzanego przed przyjściem na domówkę u starych znajomych. To tutaj pił drinka i nie zrobił go sam. To byli jego znajomi, więc nie mógł zbytnio tego pojąć, że coś mogli zrobić; średnio chciało mu się w to wierzyć. Teraz jednak umysł nastolatka pracował na najwyższych obrotach i próbował on przyjąć plan działania, bo jak narazie nie mógł nikomu ufać. Miał jakieś 10 do 30 minut zanim padnie i musiał znaleźć się w bezpiecznym miejscu i to jak najszybciej.

type fantasy🔞Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz